Cześć! 

Mam na imię Ambroży jestem królikiem miniaturowym który na codzień jest bardzo energiczny, tulaśny i bardzo wesoły! Niestety ostatnio zaczęło się ze mną coś złego dziać, bardzo dużo ropy zaczęło mi napływać do lewego ucha a później ta ropa stała się jednym dużym strupem, moje uszko było bardzo ciężkie nie takie jak zawsze…

Mama wzięła mnie do pana doktora i powiedział że jest ze mną bardzo źle.

W uszku powstały 2 duże 2-3 centymetrowe ropnie które dzień w dzień zalewają mi cały kanał słuchowy. Dodatkowo od 5 lat mam guzka przy lewym uchu, gdy mama była ze mną u lekarza z innej poradni powiedzieli że to nic poważnego i to poprostu takie "znamię" jak się okazało wczoraj u pana doktora był to ropień który musi być również usunięty. Na wizycie u pana doktora, również dowiedziałem się że z moimi ząbkami też jest coś nie tak.

Na dziąsłach mam bardzo duży obrzęk i stan zapalny a moje zęby policzkowe są przerośnięte:/ 

Czekają mnie łącznie 2-3 zabiegi 

• przegląd całych zębów jak i ekstrakcja jednego z nich 
• Pozbycie się stanu zapalnego na dziąsłach 
• Rekonstrukcja całego ucha 

A później już hospitalizacja i trzymanie się na lekach kilka miesięcy.

Lekarz oszacował całą moją szpitalną wyprawę na 2-3 tysiące jeżeli wyjdzie mniej mama przeleje środki które zostaną na hospitalizację innych króliczków które jak ja potrzebują pomocy :)