PL (ENG below)

Orion to nasze oczko w głowie - rezolutna, mądra bestia o wielkim sercu, bez której nie wyobrażamy sobie życia. Jest oddanym przyjacielem, cudownym psem który daje nam od siebie wszystko to, co najlepsze. Tak jak jestem pewna, że on pomógłby w potrzebie nam, tak i ja dzisiaj po raz pierwszy o tą pomoc proszę.

Ori nigdy nie był psem chorowitym, problematycznym. Rozwijał się zrównoważenie, zarówno psychicznie jak i fizycznie, oprócz drobnych problemów nie wymagał nigdy pomocy weterynaryjnej. Tego też spodziewałam się idąc z nim na rutynowe badania - hej, przecież będzie OK, jak zawsze! Postawiona diagnoza jednak nie pozostawia złudzeń, a ja musiałam zejść na ziemię. Obustronna izolacja wyrostków wieńcowych z początkiem choroby zwyrodnieniowej, dalej zwana po prostu dysplazją. Dzięki uprzejmości znajomej trafiliśmy na cudownych specjalistów, jednych z najlepszych w województwie - dali nam nadzieję, bo w końcu to młody pies, a wczesne wykrycie i zabieg artroskopowy może zagwarantować mu lata, jak nie życie bez bólu, w komforcie i zdrowiu! Dlatego też spotykamy się tutaj, gdzie proszę Was - moich znajomych, przyjaciół, rodzinę i nieznajomych o pomoc.

Według doktora nie powinniśmy czekać z zabiegiem, a ja pomiędzy pracą a studiami nie jestem w stanie złapać kolejnego etatu. Musimy w ciągu mniej-więcej miesiąca uzbierać 6 tysięcy złotych (po 3 tys. na łokieć), licząc na to, że podczas zabiegu nie okaże się niezbędne otwarcie łapki, a cena tym samym nie podskoczy. Nie proszę o pomoc w uzbieraniu całej kwoty - sama odkładam każdą wolną złotówkę na ten cel. Liczę się jednak z tym, jak mało prawdopodobne jest osięgnięcie go samotnie w tak krótkim czasie.

Dziękuję Wam za każdą pomoc, udostępnienie czy trzymanie kciuków za Oriona!

P.S. - w razie jakichkolwiek pytań czy wątpliwości z chęcią wyjaśnię sytuację Oriona i opowiem więcej!

ENG

Orion is our precious - a smart, brave soul with the biggest heart I've ever seen, without which we do not imagine our life without anymore. He's a true friend, a wonderful dog which gives all the best he's got. As I am sure that he would help us in need if he only could, I am asking for help on his behalf.

Ori was never a sickly or problematic dog. His development was balanced, either physically or mentally, and despite minor problems he never really demanded vet care. Pretty much, that's what I was expecting when we took him for routine examination of his hips and elbows - like, hey, it'll be all OK as always! But the diagnosis that we've got has stripped me of all the illusions. Pardon for the bad translation, but I hope it makes sense when I say he's got bilateral isolation of the coronary processes, with the onset of a degenerative disease, also known as elbow dysplasia. Thanks to our friend, we got him the best possible care in the province - they gave us hope, as he is still a young dog and the dysplasia got recognised pretty quickly, which means that the arthroscopic surgery they proposed can give him years, if not a lifetime of pain free life in comfort and health! Which is exactly why we meet here, where I'm asking you - my friends, colleagues, family and strangers for help.

According to our doctor, we should not wait too ling with the surgery, and in between of work and studies it is just impossible for me to catch another job. We need to raise 6 thousand złotych in about a month, as a surgery for one elbow will cost about 3 thousand złotych. That, of course, hoping that during the surgery there will not be the need for opening up the leg to remove any more tissue, which would mean bigger costs. I am not asking you to help me raise the whole 6k - I am giving all of my money I actually can give for this matter, and trust me I'll do everything for my furry friend. I amd, however, aware of how little of a chance

I have to raise these money on my own in a time that short.

Thank you for all the help, sharing and rooting for Orion!

P.S. - in case of any questions or doubts I can gladly elaborate on the situation and explain more!