#Ku Wolności - Skazani za produkcję oleju CBD - Wsparcie dla Kacpra, Angeliki i Justyniana
#Ku Wolności - Skazani za produkcję oleju CBD - Wsparcie dla Kacpra, Angeliki i Justyniana
Nasi użytkownicy założyli 1 234 161 zrzutek i zebrali 1 372 721 530 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nazywam się Kacper Wolski i dostałem wyrok 3 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za produkcję oleju CBD.
7 lat temu założyłem spółkę ze wspólnikiem z Danii - Kristianem Maerskiem, w ramach której sprzedawaliśmy produkty zdrowotne takie, jak pasty do zębów, kremy, szampony, lampy solne itp., a także produkowaliśmy oleje CBD.
Po około 2 latach „odwiedziła” nas policja, zamykając firmę i rekwirując w celu badań kilka litrów oleju CBD oraz kilkaset kilogramów suszu konopii siewnej, którą legalnie nabyliśmy na faktury. Z niej właśnie produkowaliśmy owy olej.
Mnie oraz mojego przyjaciela Justyniana Jankowskiego, który wówczas ze mną pracował, zamknęli do aresztu śledczego na 9 miesięcy. Badania, które wykonali na wyprodukowanym przez nas oleju oraz zakupionym suszu wykazały, że stężenie THC zostało śladowo przekroczone ponad stan dopuszczalny przez prawo.
Wówczas legalne stężenie nie mogło przekroczyć 0,2% THC. W naszych produktach badania wykazały około 0,25 do 0,3. Dzisiejsze regulacje, które weszły w życie 8 maja 2022 roku zezwalają na takie stężenia THC w roślinie i oleju a nawet na wyższe, jeżeli roślina zalicza się do konopii, które mają wysoki stosunek CBD do THC. Dla porównania poziom THC w marihuanie dochodzi nawet do 30 %. Tu było maksymalnie 0,3 %.
Podsumowując, za tą sytuację otrzymaliśmy zarzuty bycia zorganizowaną grupą przestępczą (od 6 miesięcy do 8 lat) mimo braku zamiaru popełnienia przestępstwa (co paradoksalnie wyklucza ten zarzut) oraz zarzut produkcji środków odurzających. Powszechnie wiadomym jest, że aby odurzyć się olejem CBD, trzeba by było spożyć ogromne jego ilości.
Po prawie 3 latach toczącej się przeciwko nam sprawie, otrzymaliśmy następujący wynik:
W pierwszej instancji dostaliśmy wyroki:
Kacper - 4 lata i 6 miesięcy
Justynian - 4 lata i 3 miesiące
Angelika - 3 lata i 6 miesięcy
Wyroki są skazujące dlatego, że biegły z zakresu fizykochemii uznał, iż dopuszczalne stężenie wskazane w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczy jedynie roślin konopii a nie czegokolwiek z nich wytwarzanego.
Mając wskazać skład naszych produktów, wyszedł poza swoje kompetencje i wydał opinię prawną a nie tylko czysto naukową.
Uznał, iż z racji tego, że nasze olejki CBD zawierają jakąkolwiek ilość THC, jest to środek odurzający stanowiący ŻYWICE KONOPII (olej haszyszowy).
Tym samym stwierdził, że bez względu na poziom stężenia THC/THCa, każda ekstraktacja – nawet taka domowa stanowi przetwarzanie substancji psychotropowej i wytwarzanie środków odurzających.
To właśnie spowodowało, że działalność naszej firmy została uznana za działania „zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się przetwarzaniem, wytwarzaniem i wprowadzaniem do obrotu znacznej ilości środków odurzających w postaci olejów konopnych mających w swoim składzie THC”.
Ten wyrok jest wyjątkowo nieracjonalny, bo jeśli uznano by go za prawidłowy, jednoznaczne byłoby stwierdzenie, że każda jedna działalność, każdy jeden sklep, który w swoim asortymencie ma olejki CBD (który jest olejkiem full spectrum) np. Rossmann, stanowi grupę przestępczą, która bierze udział we wprowadzaniu do obiegu środków odurzających.
Po tym absurdzie, oczywiście złożyliśmy apelację do sądu drugiej instancji. Nasz nowy obrońca zapewniał, że na 95% doprowadzimy do ponowienia sprawy, aby móc się obronić - tym razem skutecznie. W sprawie poza absurdalnymi zarzutami i wyrokami popełniono także mnóstwo błędów proceduralnych, które same z siebie powodują, że sprawa powinna być rozpatrzona ponownie. Na przykład - zostałem oskarżony o posiadanie pięciuset gramów meskaliny, które zostały znalezione w pokoju mojego współlokatora. Prokurator, aby zwiększyć prawdopodobieństwo skazania, zarzucił to mnie. Obrońcą współlokatora, który nie przyznał się do znalezionych u niego substancji i zrzucił to na mnie, był…uwaga…mój obrońca (czyli konflikt interesów). To kolejny niedopuszczalny błąd.
Na drugą instancje czekaliśmy około roku.
Na sprawie apelacyjnej w drugiej instancji, gdzie byliśmy pozytywnie nastawieni na to, że będzie ona ponowiona (jak zapewniał nas ówczesny obrońca), z niejasnych powodów odmówili nam jej ponowienia. Pomniejszyli niewiele nasze wyroki, zamykając sprawę i tym samym uznając je prawomocnymi (do odbycia w niedługim czasie).
Wyroki drugiej instancji:
Kacper 3 lata i 8 miesięcy
Justynian 3 lata i 2 miesiące
Angelika 1 rok 8 miesięcy
Kolejnym etapem naszej obrony jest apelacja do sądu najwyższego - tzw. kasacja. Nie wstrzymuje to jednak wyroków, co znaczy, że w niedługim czasie zostaniemy zatrzymani.
Angelika ma 2 synów - Michał ma 6 miesięcy i Piotr - nasz wspólny syn ma 10 lat). Sąd na szczęście w ostatnich dniach wstrzymał jej wykonywanie kary, jednak wciąż jedynie uniewinnienie przez sąd najwyższy pozwoli jej ostatecznie być wolną od więzienia. Angelika została skazana za posiadanie olejku CBD. 30 ml oleju konopnego zawierającego składnik aktywny THC w ilości 0,3%. Jej czyn został uznany za przestępstwo posiadania środka odurzającego.
Naszym kolejnym działaniem jest nagłośnienie sprawy medialnie - przez internet i inne kanały informacyjne, stworzenie filmów opowiadających tę historię, pisanie pism do Ministra Sprawiedliwości, Prezydenta i do innych osób, które mogą mieć wpływ na jej wynik. Chcemy poruszyć różne organizacje i fundacje, które w jakiś sposób pomogą nam posłać sprawę na biurko odpowiednich organów. Z całym przedsięwzięciem związanych będzie dużo kosztów - na obrońców i na różne inne nieprzewidziane wydatki. Zgłaszam się do Was z prośbą o wsparcie finansowe poprzez zrzutkę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!