Wczoraj nad ranem 30.10.24r. w miejscowości Strupice około godziny 6 doszło do pożaru w moim rodzinnym domu. W tym czasie przebywałam w nim razem z mamą i 5-miesięcznym synkiem. Udało nam się uciec na zewnątrz, na szczęście nikomu nic się nie stało.

W wyniku pożaru straciliśmy dorobek życia. Spalone i zalane zostało niemal wszystko - piec ogrzewający dom, instalacja elektryczna i hydrauliczna, całe wyposażenie, drzwi, meble, elektronika, ubrania, zabawki, wózek i fotelik dziecka. Ściany trzeba skuć do cegły, podłogi, sufity i instalacje - wszystko trzeba zrobić na nowo. Dom na ten moment nie nadaje się do zamieszkania, wszędzie znajduje się osad i czuć zapach spalenizny.

Remont z pewnością zajmie nam sporo czasu, starty są spore i kosztowne a dla nas najważniejsze jest by wrócić jak najszybciej do domu w którym wychowujemy naszego synka, ale też w którym opiekuje się mamą, która w wyniku choroby potrzebuje całodobowej opieki a dom z pewnością jest jedynym miejscem, w którym czuje się bezpiecznie.

Z całego serca proszę o wsparcie i z góry dziękuje za każdą złotówkę, słowa wsparcia i chęć pomocy❤️