Witam wszystkich!

Razem z bratem chciałam pomóc kochanym rodzicom, którzy zawsze pomagali nam..

W dniu 22 września spłonęła cześć ich dobytku na który pracowali wiele lat . W budynku znajdowała się pracownia mamy która od 10 lat wkladala bardzo dużo pracy w wykonywanie kompozycji ze sztucznych kwiatów. Szczególnie teraz w okresie przed zbliżającym się świętem zmarłych ,kiedy to magazyny wypełnione były po sufit kwiatami, oraz gotowymi już kompozycjami nad którymi spędziła ostatnio mnóstwo czasu wydarzyła się ta tragedia i nie zostało nic..

Ucierpiał również warsztat i hala do przechowywania maszyn rolniczych naszego taty.

W sumie straty szacujemy na około 700 tysięcy złotych z czego nie uzyskamy żadnego odszkodowania gdyż budynki te nie były ubezpieczone.

Zdajemy sobie sprawę że obecne czasy są ciężkie dla wszystkich ,ale prosimy choćby o drobne wpłaty na nowy start, aby chociaż trochę odbudowac firmę mamy ,która była jednym z głównych źródeł dochodów.

Z góry dziękujemy z całego serca

Natalia i Damian