Piszę do Was mój List, ponieważ jestem bezradny i nie mam Pojęcia co robić z własnym życiem.

Nie jestem w stanie prawnie Udowodnić, że tragedia o której wspominam poniżej się wydarzyła... ale zapewniam WAS, że Mój Ojciec zamordował moją matkę, gdy ja miałem 13 lat i uszło mu to na sucho z czego nie jestem Zadowolony. Mam ogromne Pretensje do Organów ścigania od czasów kiedy doszło do tej tragedii. Organy Ścigania, nie zdołali się znaleźć mojej Mamy ani Nawet jej Ciała i nie potrafili postawić Mojemu ojcu zarzutów przestępstwa. Mam też żal do Organów sądowniczych że postawiły mnie w sytuacji bez lokum przez resztę mojego życia od czasów Młodzieńczych.

Przeżyłem wiele lat zmieniając niemal co chwilę nowe miejsce zamieszkania z powodu dokuczliwej biedy i częstych braków środków do życia.

Gdy miałem okazję znaleźć Pracę, starałem się o to by chodź mieć łudę stabilności kupując chwilową obecność pod czyimś dachem w Postaci Najmu ... Od dziecka marzyłem o Stabilnym własnościowym domu i założeniu własnej rodziny mogąc widzieć jak Moje dzieci dorastają w Bezpiecznym Domu.

Dzisiaj gdy mam już 40 lat jestem osobą niepełnosprawną, bardzo wątpię, że jeszcze kiedykolwiek zobaczę moje dorastające jeszcze nie narodzone dzieci i to tylko przez Fakt że nie jestem w stanie zdecydować się na dziecko będąc w sytuacji, w której nie mam własnego stabilnego domu aby dać moim dzieciom bezpieczne dorastanie.W obecnym czasie musiałbym wygrać w totolotka by w ogóle zrealizować ten cel jakim jest Rodzina.

To nie jedyny mój problem.

Jak wspomniałem powyżej, jestem osobą z Orzeczeniem niepełnosprawności i tym Przypadku akurat Papiery Określone jestem w stanie Przedstawić, aby Uwiarygodnić moje problemy zdrowotne. Gdyby była jaka kolwiek szansa Uskładać trochę pieniążków na leki które jestem zobowiązany brać codziennie byłbym bardzo szczęśliwy ze będę miał szanse chodź trochę poprawić swój stan zdrowia. Mam ogólnie rzecz ujmując dwa problemy zdrowotne ... Jeden zwiazany z Wysokim Tętnem serca, a drugi problem to Problem kręgosłupa i bioder. Bardzo mnie martwi mój obecny stan zdrowia. I w tym przypadku też nie zupełnie wiem jak sobie pomóc. Wydaje mi się żebez Operacji Się prawdopodobnie nie obejdzie.

Mój stan zdrowia Uniemożliwia mi wykonywanie każdej pracy. Lekarz Kardiolog u którego byłem na badaniu stwierdził że nie powinienem w ogóle pracować... chodź ja osobiście stwierdzam że ja nadaje się do prac głównie siedzących. Problem w tym że w Polsce praktycznie nie ma prac siedzących dla ludzi z niewielkim wykształceniem.

Po mimo próśb o możliwość przekwalifikowania zawodowego bądź jakiej kolwiek finansowej pomocy, lub też Pisanych przeze mnie pism do fundacji finansowanych ze środków Unijnych... spotykam się z Brakiem pomocy bądź ciszą. Natomiast Urzędy Pracy nie dają możliwości ludziom co do przekfalifikowania się na inny zawód.

Proszę mi wierzyć, że skoro postarałem się napisać do was Tutaj to znaczy tyle, że można opisać to w jednym zdaniu... "że W Polsce pomocy nie dostaniesz". Może bym miał jakie kolwiek szanse Otrzymania pomocy, gdybym miał bardzo dobre znajomości, ale takich nie mam. Nie mam Pojęcia nawet gdzie się powinienem zgłośić aby w pewnych sprawach dotyczących moich problemów... otrzymać Pomoć w Kraju w którym Ogromnie dużo ludzi Potrzebuje pomocy.

Chcę zmienić swoje życie ale w Polsce, nie widzę perspektyw do Życia! Dlatego piszę do was mój List!

Chcę zmienić swoje życie ale w Polsce, nie widzę perspektyw do Życia! W Polsce nie respektuje się praw człowieka do Podstawowych Minimum Egzystencji w postaci chdźby mieszkań socjalnych dla Ludności... Wyznaję od dawna zasadę Mieszkanie Prawem a nie Towarem i to właśnie w ostatnich miesiącach wychodzi na światło dzienne od kąd zacząłem o tym głośno Pisać w Mediach Społecznościowych kilka lat temu.

Piszę do was mój List!

Myślę że gdybym miał szanse odnaleźć ciało bądź kości mojej mamy korzystając przy tym z usług sławnego Polskiego jasnowidza było by duże prawdopodobieństwo abym mógł Pochować moją matkę.

Myślę że gdybym miał środki finansowe ... skorzystał bym z odpowiednik klinik lekarskich aby poprawić mój stan zdrowia.

O środki na własnościowy dom was prawdopodobnie nie powinienem prosić... Jednak gdyby znalazły się osoby chcące mi pomóc z Napisaniem Książki jako jeden z pomysłów i w całej drodze do wydania tej książki jej wypromowania to prawdopodobnie była by szansa na to bym mógł być w stanie odłożyć pieniążki na własny Dom. Z chęcią poczytam też komentarze w których była by zawarta informacja dotycząca autentycznej informacji jak w miarę krótkim czasie mógłbym zdobyć pieniądze na własny dom.

W Kontexcie tych nieszczęść, które w życiu mnie spotykają i beznadziejnym poczuciu perspekytywicznej mojej Przyszłości... Pomyślałem więc, że chociaż będę miał szansę stworzyć chodź iluzję szczęścia w postaci prezentu Urodzinowego dla mnie w formie jednego z Modeli przedstawionych na zdjęciu. Oczywiście tutaj zdjęcia nie zamieszczę.