Witam, potrzebuję uzbierać pieniążki by uratować moją 2 letnią kotkę bawi się Lexy jest wspaniała i czuła dosłownie jest jak malutkie dziecko była przy mnie w najgorszych moich chwilach chce się jej odwdzięczyć i ją uratować niestety zachorowała przez innego kotka zabrałam jeszcze jednego malutkiego kotka od mojego kolegi sąsiada bo szukał ludzi któży by zabrali bo on już nie chciał więcej kotów no to po paru dniach stwierdziłam dla czego by nie zabrać no to pojechałam po tego malutkiego kotka Lexy szybko ją polubiła minął tydzień Lexy i ten kotek (Daisy) zaczęły dziwnie się zachowywać jakieś bardzo ospałe niż normalnie oraz od 2 dni Daisy zaczęła wymiotować to zabrałam ją do weterynarza ale Daisy była tak słaba że pani weterynarz powiedziała że nie ma dla niej już żadnych szans dla pewności zrobiła badania ale potwierdziło się to co mówiła i powiedziała że jedyne co teraz pozostało to tylko uśpić ją by dalej nie cierpiała bo i tak nie zostało jej wiele czasu zaledwie parę godzin może dzień to nie chciałam jej dalej męczyć by cierpiała więc ją uśpiła a miała 2 miesiące wróciłam do domu i późno w nocy około 2:30 Lexy zaczęła wymiotować na drugi dzień z samego rana pojechałam do weterynarza zrobiła badania i wyszło to samo co u Daisy zaraziła się pasożytem i jakąś chorobą wiem tylko tyle teraz że jest szansa by ją uratować bo nie jest aż w takim złym stanie jak Daisy ale nie daje mi pełnej gwarancji na to już zaczęło się jej ciężkie leczenie wkuła jej wenflon i podaje kroplówki 3 dziennie oraz jakieś zastrzyki dodatkowo codziennie ma pobieraną krew dopiero zaczęło się leczenie a ja za jedną wizytę już zapłaciłam 350 zł a nie mam pojęcia jak długo to potrwa by ją uratować dla tego błagam was o każdy grosz dla was grosik to nic a dla mnie i mojej biednej Lexy wielka pomoc szansa by mogła wyzdrowieć