id: rjuyk7

Chemioterapia dla Miczi

Chemioterapia dla Miczi

Nasi użytkownicy założyli 1 231 891 zrzutek i zebrali 1 365 379 912 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Hej, dzisiaj jesteśmy w klinice w Warszawie na chemioterapii kolejnej! Dzięki wam udało nam się zapłacić za nią i dodatkowe leki, które Miczi musi przyjmować codziennie. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za każdą okazaną pomoc i proszę o dalsze udostępnienia❤️ 
    Pozdrawiamy🐶🐶image
    image

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Chciałabym, żeby Miczi przeżyła godną i spokojną starość!


Niestety, bez Państwa pomocy nie będzie to możliwe..


Pod koniec marca Miczi niefortunnie zeskoczyła z łóżka i zerwała sobie przy tym rzepkę w kolanie. Musieliśmy natychmiast wykonać operację, ponieważ była ona niezdolna do chodzenia. Podczas operacji dodatkowo wykonano u niej mastektomię oraz sterylizację. Był to ryzykowny zabieg, zważając na to, że Miczi jest już seniorką, ale przebiegł bez komplikacji. Choć operacja była droga to udało mi się pokryć cały koszt, dzięki oszczędnościom. Od tego momentu miało być z naszą suczką wszystko dobrze.


Niestety na początku czerwca zaczęła ciężko oddychać, pojechaliśmy do lecznicy, w której została przeprowadzona ww. operacja, gdzie powiedziano nam, że Miczi zebrała się woda w płucach i nie da się nic zrobić poza uśpieniem jej. Nie chcieliśmy w to wierzyć i od razu zaczęliśmy szukać informacji na własną rękę. Dowiedzieliśmy się z forum, żeby udać się do onkologa, tak więc też zrobiliśmy. Najbliższy, który był w stanie przyjąć nas na cito znajdował się w Warszawie, jednak przy ratowaniu naszej suni, naszej przyjaciółki, kilometry nie miały znaczenia.


Na wizycie został podany jej tlen oraz zdjęto wodę z płuc. Badanie wykazało, że był to płyn bogaty w komórki nowotworowe, zatem trzeba było przeprowadzić dalsze badania w celu dowiedzenia się skąd pochodzi. Lekarz stwierdził, że mogą to być powikłania bądź niedopatrzenia po operacji, którą odbyła w marcu. Po całonocnej hospitalizacji i badaniach zaproponowano nam zastosowanie chemioterapii paliatywnej, ponieważ nowotwór objął większość narządów w ciele Miczi i szanse na cofnięcie go były znikome, a kolejna operacja byłaby zbyt ryzykowna. Zdecydowaliśmy się zatem na przyjmowanie chemii. Okazało się jednak, że już pierwsza dawka zaczęła dobrze działać i choroba się zatrzymała. Obecnie jesteśmy już po 3 dawce, a nasza Miczulka czuje się coraz lepiej i z badania na badanie poprawiają się jej wyniki. Mimo tego, że w tym roku skończyła 12 lat i nikt nie dawał jej szans, okazała się ona być bardzo silną wojowniczką, ale na chwilę obecną koszty chemii, leków, specjalnej karmy i wizyt kontrolnych zaczęły nas przerastać. Koszt jednej chemii mieści się w granicach koło 400 zł, do tego dochodzą sterydy pobudzające pracę nerek, leki wspierające wątrobę, antybiotyki i probiotyki. Za ostatnią wizytę w lecznicy zapłaciliśmy prawie 1000 zł, ponieważ trzeba było wykonać kontrolne badania moczu oraz radiologię całego całego ciała. Chemioterapia podawana jest co trzy tygodnie w lecznicy w Warszawie, co generuje dodatkowe koszty dojazdu. Przed nami jeszcze 3 dawki normalnej chemii, a po tym regularnie Miczi będzie przyjmować dawki dodatkowe, przypominające.

Jeszcze raz proszę o pomoc i z góry dziękuję za każdą wpłatę!


Niżej załączam zdjęcia wizyt z klinik.



pe56edf4712d5654.jpegzfc4ee151b463e6a.jpegte728179d5259961.jpegl0e66aa6bebe17c5.jpega462c0af4576764f.jpeg

image
image
image
image
image



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 2

 
2500 znaków