Dzień dobry

Dziękuje państwu za wpłaty ale ta zbiórka nadal potrzebuje państwa pomocy.

Mam na imię Dariusz mam 25 lat i od 13 lat towarzyszy mi w życiu Kot Kitek. Mieszkamy w trójke z moją mamą. Kitek nigdy na nic nie chorował. Niestety w zeszłym tygodniu bardzo pogorszył sie jego stan zdrowia. Przestał jeść, nie otwierał pyszczka, mdlał,był osłabiony i bez energii. Udałem się z nim do weterynarza. Okazało się, że to stan zapalny dziąseł i prawdopodobnie jakaś choroba nerek. A co jeszcze to okaże się po badaniach o ile zbiorę na nie pieniądze. Tak jak wspomniałem mieszkamy w trójkę Ja moja mama i Kitek. Utrzymujemy się z mojej renty rodzinnej w kwocie 1066 zł. Po opłatach za mieszkanie zostaje nam nie wiele pieniędzy na życie. Mama nie pracuje gdyż jest chora. Nie ma żadnych dochodów. Ja się nią opiekuje. Jest osobą wycofaną społecznie. Kiedy zaczął chorować Kitek wydałem na ten cel wszystkie swoje pieniadze oraz musiałem pożyczyć jeszcze na weterynarza od znajomych. Okazuje się, że leczenie będzie trochę trwało i będzie kosztowne. Już na teraz weterynarz na badanie krwi oraz iusunięcie kamienia nazębnego zażądał 255 zł. Tyle samo już wydałem. Jednak to nie koniec wydatków. Niezbędne będą dalsze badania i leczenie. lekarz powiedział ,że cały koszt szacuje na około 2500zł Próbowałem negociować z lekarzem weterynarii by zmniejszył koszta i ilość wizyt. Jednak nie udało się. Bardzo proszę o pomoc w zebraniu pieniędzy na leczenie Kitka. Kocham mojego przyjaciela. Bardzo mi na nim zależy. Wychowałem się z nim. W chwili obecnej Kot porusza się z trudem. Serce mi pęka, że nie mogę mu pomóc. Obecnie leczenie wyglada tak, że kot dostaje codziennie kroplówki i zastrzyki przeciwzapalne. Oraz tabletki na obniżenie stężenia mocznika w nerkach. Od początku zbiórki jego stan się trochę poprawił ale nadal potrzebuje pomocy. Okazało się, że będą potrzebne dializy. Załączam dokumenty od lekarza oraz paragony z dotychczasowych wydatków i jeszcze raz proszę państwa o pomoc. Zależy mi na życiu Kitka.

Jeśli ktoś nie chce wpłacać na zrzutkę podam tu numer konta do bezpośredniej wpłaty.

Kod BIC/SWIFT ING: INGBPLPW

PL 66 1050 1823 1000 0092 2087 4961

Edit. Dzisiaj 19.04.2021r o godzinie 3:00 w nocy mój Kitek nie wytrzymał już leczenia i odszedł. Próbowałem go ratować ze wszystkich sił, ale leczenie nie przynosiło odpowiednich efektów. Byłem przy nim do końca.

Po godzinie 14tej pochowałem go na Cmentarzu dla Zwierząt.

Bardzo Dziękuję za wszystkie wpłaty i komentarze w celu pomocy sfinansowania leczenia jego ciężkiej choroby.

W związku z tym postanowiłem , że zbiórka zostanie zamknięta, proszę juz o nie wpłacanie.

Jeszcze raz Dziękuję Wszystkim za pomoc

PS.Kitek będę za tobą tęsknić! :(

Darek

Good morning

Thank you for your donation, but this fundraiser still needs your help.

My name is Dariusz, I am 25 years old and my "Kitek" Cat has accompanied me in my life for 13 years. The three of us live with my mother. Kitek never suffered from anything. Unfortunately, his health deteriorated significantly last week. He stopped eating, did not open his mouth, fainted, was weak and without energy. I went to the vet with him. It turned out to be gum inflammation and possibly some sort of kidney disease. And what else will it turn out after the research, as long as I collect money for it? As I mentioned, there are three of us, my mother and Kitek. We live on my survivor's pension in the amount of PLN 1,066. After paying for the apartment, we have not much money left to live on. Mom doesn't work because she has health problems also. There is no income. I look after her. She is a socially withdrawn person. When Kitek began to fall ill, I spent all my money for this purpose and I had to borrow a vet from my friends. It turns out that treatment will take a while and be costly. The vet has already demanded PLN 255 for a blood test and tartar removal. I've already spent the same amount. However, this is not the end of expenses. Further testing and treatment will be needed. the doctor said that the total cost was estimated at around PLN 2,500. I tried to negotiate with a veterinarian to reduce the cost and number of visits. However, it did not work. I am asking for help in collecting money for Kitek's treatment. I love my friend. I really care about him. I grew up with him. At present, the Cat has difficulty in moving. It breaks my heart that I cannot help him. Currently, the treatment is such that the cat is given daily drips and anti-inflammatory injections. And pills to lower the urea concentration in the kidneys. His condition has improved a bit since the beginning of the fundraiser, but he still needs help. It turned out that dialysis would be needed. I am enclosing the documents from the doctor and receipts from previous expenses and I am asking you for help once again. I care about Kitek's life.

Donate here: Kod BIC/SWIFT ING: INGBPLPW

PL 66 1050 1823 1000 0092 2087 4961

Edit. Today, April 19, 2021 at 3:00 am my Kitek could not stand the treatment anymore and he died. I tried to save him with all my strength, but the treatment did not work. I was with him until the end.

After 2 p.m. I buried him in the Animal Cemetery.

Thank you very much for all your contributions and comments to help fund the treatment of his serious illness.

Therefore, I decided that the collection will be closed, please do not pay now.

Thanks again to everyone for your help

PS.Kitek I will miss you :(

Darek