Prosimy o wsparcie, nawet najmniejsze. Zabierając tego kotka ze stacji benzynowej nie miałam pojęcia , że jego stan jest, aż tak ciężki. Po pełnej diagnostyce kotek okazał się mocno poturbowany. Prawdopodobnie uderzony przez auto z trzema pękniętymi kręgami. To wpłynęło na pracę a w zasadzie jej brak jelit co mogło doprowadzić do ich pęknięcia. Weterynarz powiedział krótko. Liczę na cud. I wdrożył leczenie. Cud okazał się bliżej niż sądziliśmy. Intuicja nie pozwoliła mi na uśpienie kotka bo w środku krzyczało „ratuj on będzie żył”. To nie pierwsze uratowane przez nas zwierzę a kolejne natomiast pierwsza moja prośba o niewielkie finansowe wsparcie jeśli ktoś by zechciał. Mamy jeszcze 8 sztuk zwierząt a leczenie będzie prawdopodobnie kontynuowane jeszcze wiele miesięcy. Bardzo dziękuję ❤️.

ps. Kotek przeszedł pełną diagnostykę (usg, rtg), został wykastrowany i usunięto mu 7 ząbków (taki był stan zapalny dziąseł i ząbków), zaaplikowany mu został preparat na skórę do zwalczenia robaczków które licznie na niej występowały oraz odrobaczony. Obecnie dostaje lizynę, witaminy na skórę oraz pastę na kulki włosowe (kotek często ma odruch wymiotny a bardzo liże sierść która mocno mu wypada).