id: rnrzg7

Na leczenie Trotyla

Na leczenie Trotyla

Aktualności6

  • X92NRTbFKPFacJqZ.jpgxjKTXTrwbtWPDqGO.jpgsRQxPhecAlWqoJqK.jpgJesteśmy po kontroli RTG i ściągnięciu szwów 06.08.25. Rana w porządku. Chód jest zadowalający, Trotyl obciąża operowaną nogę jednak coś tam się poluzowało 😥 bo on jednak ma krzywe te nóżki i tak je ustawia nawykowo. Za dwa tygodnie mamy kontrolne RTG i może go wsadzą w gips, ale mamy nadzieję że się uda bez, bo słabo to widzę z jego temperamentem ;( Jutro odbieramy ze sklepu metalową klatkę, bo pogryzł cały dotychczasowy kenel i nie nadążam już go łatać. Za tydzień idziemy na kontrole brzuszka 😺Morfologia się poprawiła. Odstawiliśmy część leków. Masa 3,05 kg w pączku xD apetyt dopisuje ♥️ Niestety trzpień, który idzie przez jamę szpikową i stabilizuje kość, wystaje i jest ryzyko przebicia skóry🥹 Dodatkowo wyszło jakieś uczulenie na grzbiecie i psikamy sterydem 🙀 ciągle coś


    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Czy wypada założyć zbiórkę na leczenie kota kiedy inni zbierają na leczenie dzieci?

Nie wiem.

Ale kocham tego kota, jest spełnieniem moich marzeń i członkiem rodziny <3

Choć nie wygrał na loterii dobrych genów, wierzę że wygrał dobrą rodzinę. Każdy kto go poznał wie, że jest niesamowicie uparty i kradnie jedzenie, ale jest też kochanym towarzyszem od 13 lat. Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której nie wita mnie przy drzwiach, gdy wracam do domu. Kiedy nie biegnie za mną miaucząc, gdy przechodzę koło lodówki. Kiedy jem w spokoju kanapkę i on nie próbuje ukraść mi sera. Kiedy kładę się do łóżka, a on nie leży obok cicho mrucząc.


Do tej pory dzielnie zmagaliśmy się z wszystkimi schorzeniami, które mu się przytrafiły. No on oczywiście nic sobie z tego nie robi. Całkiem grzecznie zjada leki i suplementy. Może trochę przegina u weta, no ale każdy kot by się wkurzył na tak częste wizyty i badania. Dzielnie chroni nasz dom przed muchami i pająkami. Grzeje kolanka, gdy jest zimno. Masuje i mruczy. I nie zrzuca kwiatków, czego nie można powiedzieć o naszym drugim kotku :p


Pomimo swojego wieku i choroby zwyrodnieniowej stawów, zdarza mu się zapominać, że nie jest już młodym kociakiem, i czasem szaleje jak za dawnych lat.

Nie wiemy jak, ale najprawdopodobniej zeskoczył skądś (może gonił swoją młodszą kocią siostrę) i złamał tylną łapę :(


Oczywiście to go nie zatrzymuje i dalej próbuje skakać.


Jesteśmy po wizycie u ortopedy. Na poniedziałek zaplanowana jest operacja zespolenia kości piszczelowej oraz badanie histopatologiczne wycinka, pod kątem ewentualnego nowotworu, oraz pewnie szereg innych badań czy procedur, dowiemy się więcej w poniedziałek. Bo sprawa jest pilna, a Trotyl nie jest pacjentem idealnym.


Póki co zmagamy się z przewlekłą niewydolnością nerek, nadciśnieniem, przewlekłym zapaleniem jelit, chorobą zwyrodnieniową stawów. Przy czym po nim tego nie widać, on wydaje się być szczęśliwy i nie przejmuje się takimi łatkami. Póki co wszystko mieliśmy pod kontrolą. To złamanie to coś na co nie byliśmy gotowi.


Przed nami trudny czas operacji i pewnie jeszcze trudniejszej rekonwalescencji (z uwagi na charakter Trotyla).


Sama operacja z badaniem histopatologicznym została wyceniona za 3000 zł


Ciężko jest poprosić o pomoc, ale jeśli chcielibyście nas wspomóc to będziemy bardzo wdzięczni.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 8

 
2500 znaków