Pomóżmy Jerzemu po udarze mózgu
Pomóżmy Jerzemu po udarze mózgu
Nasi użytkownicy założyli 1 232 150 zrzutek i zebrali 1 366 283 370 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Kochani... dziękuję za zainteresowanie stanem zdrowia Jerzego ❤️ dzwonicie,piszecie,przekazujecie pozdrowienia i to że myślami i modlitwą wspieracie go.To jest wspaniałe🥰
Jurek wie, ile cudownych osób mu kibicuje w tej trudnej,,walce,,
Ale podjął rękawice i dzielnie stawia czoło chorobie.💪
Wierzymy, że uda się przezwyciężyć wszystko, mając takie wsparcie w Was,kochani❤️
Dziękujemy
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Zwracam się do Was z ogromną prośbą.
Jestem siostrą Jerzego Cecot, który w dn.19.09.2024 r doznał rozległego,krwotocznego udaru mózgu.
Z paraliżem lewostronnym ciała, trafił na oddział intensywnej opieki do szpitala wojewódzkiego w Kielcach. Po tygodniu walki o życie, jego organizm zaczął powoli reagować na leki obniżające ciśnienie krwi ale po kolejnym tomografie, okazało się, że Jerzy będąc w szpitalu, przeszedł kolejny mały udar co spowodowało znaczne pogorszenie jego zdrowia. Ale walczy. Chce być zdrowy. Ma 50 lat i pragnie wrócić do normalnego życia. Wszyscy znamy Jurka jako pracowitego,nie odmawiającego nikomu w potrzebie, dobrego człowieka. Jest wspaniałym mężem, ojcem, synem i bratem, na którego zawsze można liczyć. Niestety paraliż, którego doznał, nie pozwala mu na opuszczenie szpitalnego łóżka. Potrzebna jest długa,mozolna ale i profesjonalna rehabilitacja aby mógł choć w niewielkim stopniu wrócić do normalnego życia.
Po 4 miesiącach, które lekarze przewidują na pobyt w szpitalu i częściową rehabilitację,Jerzy ma wrócić do domu. Wówczas będzie potrzebował odpowiedniego sprzętu do poruszania się i funkcjonowania: chodzik,wózek inwalidzki, łóżko rehabilitacyjne co wiąże się dla naszej rodziny z ogromnymi kosztami. Duże wydatki obejmą nas także przy zakupie lekarstw, pampersów, materaca odleżynowego, środków higienicznych.
Następny koszt to zatrudnienie opieki dziennej i rehabilitantów.
Jerzy ma szansę powrotu do sprawności, jednak wymaga to czasu i niestety znacznych środków finansowych.
Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc. Każda złotówka ma ogromne znaczenie aby nasza rodzina mogła przetrwać ten trudny okres a Jerzy mógł na własnych nogach pójść na spacer i objąć każdego z Was, którzy okazujecie wsparcie, zarówno psychiczne jak i finansowe.
Już teraz dziękujemy wszystkim ludziom o ,,wielkim sercu,,
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Kochani... pierwsze kroki zrobione przez Jerzego. Rehabilitacja przynosi rezultaty. Małe kroki, małe postępy ale jest determinacja żeby chodzić samodzielnie. Nad ręką cały czas pracujemy. Dziękujemy za wiadomości, dobre słowo i telefony od Was kochani. Jerzy bardzo się cieszy, że może Wam opowiadać o swoich postępach. Dziękujemy za każdą wpłatę na rehabilitację domową bo będzie już niebawem potrzebna .
Kochani...to już drugi miesiąc od kiedy Jerzy jest w szpitalu. Niestety krwiak w mózgu i obrzęk jeszcze są przez co nie ma zbyt wielkich zmian w zdrowiu ale na wszystko potrzeba więcej czasu. Nawet najmniejsze postępy cieszą nas wszystkich. Dopingujemy Jerzego ❤️ Możecie pisać do niego, dzwonić tylko raczej w godzinach po obiadowych. Zawsze to miło porozmawiać, usłyszeć znajome głosy. Jerzy chętnie też odpisuje na smsy. Wszystkim bardzo dziękujemy za każde dobre słowo wsparcia i modlitwę.
Kochani... Jerzy zwalczył już Covid i jest z powrotem na normalnej sali. Wracają rehabilitacje. Kochani piszecie smsy,dzwonicie do Jerzego, chociaż w ten sposób można z nim porozmawiać, mieć kontakt. Dziękujemy za każde słowo wsparcia i miły gest. To bardzo ważne w rehabilitacji Jerzego. Teraz, kiedy,,rodzinka znowu w komplecie,, będziemy jeszcze więcej czasu spędzać na ćwiczeniach i rozmowie. Nasz cel do świąt Bożego Narodzenia to... samodzielne kroki Jerzego i pobudzenie pracy mięśni w lewej ręce. Mówią że...cuda się zdarzają...i tak też będzie,a magia świąt pomoże nam w tym.
Kochani... stało się nieuniknione w ten jesienny,grypowy czas. Jerzy walczy dodatkowo z covidem. Od kilku dni jest w izolatce. Niestety wiąże się to z bardzo ograniczoną rehabilitacją. Ale i tak cieszymy się, że Jerzy ma ćwiczenia. Dla niego brak ruchu...to cofnięcie tego co już wypracował. Dlatego trzymajcie kciuki żeby Jerzy szybko zwalczył przeziębienie i wrócił do normalnych rehabilitacji 💪
Kochani... prosicie abym pisała o postępach Jerzego w rehabilitacji o jego zdrowiu... oczywiście będę to robiła z największą starannością 😊 Tak jak informowałam wcześniej, Jerzy nie ma przepustek aby wyjść do domu więc ostatnie wolne dni też spędził w szpitalu. Odwiedzają go najbliżsi ♥️ i tak zapewne jeszcze będzie przez dłuższy czas 😔 Widać poprawę w kondycji sparaliżowanej nogi. Ciężka rehabilitacja i chęć do ćwiczeń, przynoszą efekty 👏 Jerzy zgina i prostuje już sam nogę w kolanie leżąc na łóżku . Noga jest też stabilniejsza gdy na niej stoi. Cały czas ćwiczy rękę aby w niej pobudzić mięśnie. Stara się sam siadać na łóżku ale pomału... przyjdzie czas i na to 🙂 najważniejsze że ma pomoc psychologiczną i wsparcie rodziny i Was kochani. Żona i córka odczytują mu wasze smsy i przekazują pozdrowienia i uściski. Dlatego bardzo dziękujemy za to, że tak troszczycie się i pytacie o Jerzego. Jest mu strasznie miło i uśmiecha się, z lekkim niedowierzaniem , ile osób jest przy nim w tym trudnym czasie ❤️ Dziękujemy za wszystko kochani🥰