Nie ma szału, jest RAK (ks. Jan Kaczkowski)
Nie ma szału, jest RAK (ks. Jan Kaczkowski)
Nasi użytkownicy założyli 1 281 145 zrzutek i zebrali 1 502 582 577 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności38
-
Ostatnia prosta!!! Bądź proszę ze mną !!
Jestem po wizycie tym razem w Olsztynie gdzie miałam kontrolny rezonans.
Niby wszystko w codzienności wydaje się ok ale miałam stresa przed tym badaniem. Dzień wcześniej pazury łacznie z hybrydą okazały się jednak do zdarcia 😂😅 a mama całą noc nie spała. Ale już po i emocje opadły
Więc wciąż jest już tylko mała zmiana przerzutowa w otrzewnej, która była widoczna w lutym w badaniu PET, teraz jest już ciut mniejsza. To jedyny przerzut który pozostał z pamiątek po Gustawie.
Pół roku po usłyszeniu, że nie ma szans, że nie ma już dla mnie leczenia mam się dobrze i żyje na 90%. Spadki formy, zgaga czy okresowe wymioty jeszcze mi towarzyszą i w sumie być może tak będzie już zawsze. Trudno powiedzieć czy to skutek uboczny chemioterapii, immunoterapii, radioterapii czy operacji. Nie wnikam, da się tak żyć, idzie przywyknąć i radzę sobie z tym.
Wyglądam pięknie, nikt by nawet się nie domyślił teraz że chora jestem 😂 i to bez make up.
Plan jest taki żeby przez sierpień/wrzesień zintensyfikować moje alternatywne leczenie żeby wykończyć zmianę w otrzewnej. Skoro 7 cm Gustaw dał się wykosić to takie 14mm pypeć też będzie musiał się poddać. Trzeba postawić kropkę nad i .... i mam nadzieję na zawsze zapomnieć o przygodzie z rakiem.
Więc dziś z całą powagą, bez żartów i śmiechów BARDZO WAS PROSZĘ o wsparcie bo potrzeba na to środków bym mogła zadziałać z odpowiednią mocą i powiedzieć że koniec zabawy w chorowanie.
🙏
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
EDIT: pierwsza decyzja dziś od chirurgów, że nie podejmują się operacji. Guz jest duży, rzadko spotykany, i w nieciekawym miejscu i operacja by była dużym ryzykiem, że mnie od razu do św. Piotra wyślą. Dlatego chcą najpierw chemię by zmniejszyć mojego Gustawa. Czekam na informacje od profesora jaki plan chemioterapii.
Mam na imię Marta, za chwilę kończę 44 lat, mąż Jacek i piątka dzieciaków - dorosły syn Piotr (cudowna synowa i dwóch mega wnusiów), córka Olga 16 lat, syn Maciej 14 lat, córka Karolina 11 lat, córka Maria 5 lat. Taki nasz dom wariatów, cudownych, wkurzających, kochanych. No więc dom, praca, przyjaciele, wspólnota Domowego Kościoła, wszystko mega fajnie.
Aż tu wyzwanie w naszym życiu. Taka diagnoza jak słyszy wielu ludzi na świecie każdego dnia - RAK.
A jednak gdy dotyka osobiście robi się jakoś tak dziwnie nieswojo, wręcz ciasno ze swoimi myślami. W moim przypadku mowa jest o raku dwunastnicy, chociaż lekarze mówią, że dopiero w sumie jak się człowieka pokroi to widać gdzie ten "obcy" jest na 100%
Nie składamy rękawic, bierzemy się do walki.
Dziś już w Warszawie w Narodowym Instytucie Onkologii konsultacje, badania. Jutro konsylium i decyzja co dalej. A tu pole popisu duże i wszystko w swoim czasie - operacja, chemia, radioterapia, immunoterapia, badania genetyczne. W czwartek dowiem się jak profesor Wyrwicz, który mnie prowadzi ten wachlarz rozłożył, w jakiej kolejności.
Czeka nas czas rozłąki, życia na walizkach (dzięki Wiesia za walizkę 😉).
Jakoś nie nazbieraliśmy oszczędności na taką ewentualność, najbliższa rodzina nas wspiera jak może bo tych dodatkowych teraz wydatków będzie sporo. No i ta walka potrwa długo.
Dlatego za namową naszych przyjaciół zakładam zbiórkę by mieć spokojną głowę o wszystkie niezbędne rzeczy i konieczne wydatki.
Każda wasza wpłata będzie pomocna. Będę dodawać tu informacje jak postępuje leczenie, jakie rokowanie itp.
Pamiętajcie o nas w modlitwach 🙏🥰🙏

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.