Drodzy Przyjaciele,

Niunia w lipcu skończy 17 lat i wcale nie śpieszy się na drugą stronę tęczy.

Jest charakternym, upartym i ciekawskim kociakiem, który uwielbia patrolować swój mały koci raj 😊 Z niecierpliwością czeka na nadchodzącą wiosnę, by móc się opalać i uprawiać monitoring sąsiedzki :-). Niestety bez Waszej pomocy może tego nie doczekać.

Ostatnie badanie USG wykazało, że ma dwie zmiany na wątrobie, z czego jedna musi być usunięta jak najszybciej, a druga wymaga biopsji. Czas jest tutaj kluczowy, gdyż istnieje ryzyko rozrostu nowotworowego, a druga zmiana może pęknąć i spowodować krwotok. Jest to operacja, która może uratować jej życie.

Jednak, zanim będziemy mogli kontynuować leczenie, kotka musi przejść kilka pilnych procedur medycznych. Konieczne są: badania serca, aby upewnić się, że można ją poddać narkozie. Potrzebuje również usunięcia kamienia nazębnego i leczenia ząbków. To wszystko jest bardzo kosztowne, a ja nie jestem w stanie pokryć tych wydatków sama.

Dodatkowo, kotka cierpi na niedoczynność tarczycy i przewlekłe zapalenie trzustki. To wymaga od niej stałego leczenia, suplementacji i specjalnej diety.

Nadczynność tarczycy to straszna choroba, powoduje stany lękowe, nadmierne pobudzenie i bezsenne noce, co jest niezmiernie uciążliwe dla kotka i dla mnie, dlatego konieczne jest stosowanie leków uspokajających. To wszystko generuje ogromne miesięczne koszty.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy, koszty leczenia, suplementacji, wizyt weterynaryjnych i specjalnej diety kosztowały mnie kilka tysięcy złotych, a stałe, comiesięczne koszty leczenia przekraczają 300 zł, co jest ogromnym obciążeniem dla mojego budżetu.

Chcę dalej walczyć o mojego kociaka i zapewnić jej jak najlepszą opiekę, niezależnie od tego ile zostało jej czasu, ale nie mogę sobie na to pozwolić bez Waszej pomocy.

Proszę o wsparcie finansowe, bym mogła pokryć koszty leczenia mojej kotki. Całkowita kwota, jakiej potrzebuję, aby pokryć większość leczenia i opieki to około 2800 zł, ale cokolwiek uda się zebrać, będzie ogromnym wsparciem. Nawet sto złotych to jakaś konkretna pomoc - to jest jeden lek na kolejny miesiąc leczenia.

Z góry dziękuję za Wasze wsparcie i życzliwość.