Witam serdecznie, dziękuję na samym początku, że tu Jesteś i czytasz naszą historię 😊 Od lat jesteśmy zakochani w swinkach morskich, staramy się sprawić im jak najlepsze warunki jak również najlepszą opiekę zdrowotną. W sierpniu zachorowała jedna z naszych 3 świnek- Tosia. Upadła na tylne łapki i zaczęła mieć problemy z oddawaniem moczu i kału. Po skrupulatnych badaniach u specjalistów, do których dojeżdżamy 200km w jedną stronę okazało się, że to torbiele bardzo aktywne hormonalnie uciskają na kregoslup I pęcherz. Poddaliśmy Tosię natychmiastowej operacji, którą przeszła dobrze. Zostało tylko zwlaczenie silnego zapalenia pęcherza. Zanim Tosia zdążyła się wygoić, pojawił się guz nowotworowy prawego sutka, który bardzo szybko rósł (w tydzień z 1cmx2cm urósł do 3cmx4cm) konieczna była kolejna operacja i to na cito, która również dobrze się skończyła. Ponownie został do wyleczenia pęcherz. Badania wykazują, że Tosia ma silne zapalenie pęcherza I bakterie na które działa tylko jeden lek, który może być wprowadzany wyłącznie drogą cewnikowania podczas narkozy wziewnej. Metoda leczenia jest skuteczna ale kosztowna. Na chwilę obecną leczenie Tosi wyniosło 4tyś. W ciagu 2 miesiecy. Tosia aktualnie przebywa w szpitalu do środy lub piątku i pewnie najbliższe weekendy również spędzimy w lecznicy, za ten pobyt i kolejne rowniez czeka nas opłacenie rachunku. Zdajemy sobie sprawę, że poniesione koszta to jeszcze nie wszystko ale swinka ma tak ogromna wolę walki, że się nie poddajemy.

Jeżeli masz możliwość i ochotę na wsparcie nas podczas walki o Tosię to jesteśmy Ci ogromnie wdzięczni.

 Do tej pory wierzyliśmy, że poradzimy sobie z uratowaniem naszego zwierzaka ale nagłe zwroty stanu zdrowia zaburzyły nasze nadzieje.

Tosia dzielnie znosi wszystkie badania i zabiegi, nie cierpi, jest wesoła. Potrzebuję jedynie pomocy aby wyleczyć jej pęcherz. Dziękujemy za Twój poświęcony czas na zapoznanie się z naszą historią jak również za każdą złotówkę, która wpłynie na leczenie Tosi ❤