10 marca maszego Wujka spotkała ogromna tragedia.

Jako jeden z już nielicznych rolników w Rakłowicach, w przeciągu kilku godzin stracił niemalże cały dorobek swojego życia. 

W niewyjaśnionych okolicznościach w płomieniach stanęły zabudowania gospodarcze i niemalże wszystkie sprzęty rolnicze znajdujące się w jego gospodarstwie. 

Ucierpiały również drzwi i okna budynku mieszkalnego....

Okazało się, że Wujek ma wspaniałych sąsiadów i przyjaciół, którzy już na zajutrz po tragedii zaoferowali swoją pomoc chociażby w podzieleniu się słomą czy sianem. 

Gmina również nie pozostała obojętna i zaproponowała pomoc w odbudowie doszczętnie spalonej stodoły.

Jesteśmy niezmiernie wdzięczni i każda pomoc w tej sytuacji jest absolutnie nieoceniona.

W dalszym ciągu czekamy na decyzję z ubezpieczalni, jednakże już dziś wiadomo, że ani spalony ciągnik, ani żadne koszta za spalone sprzęty znajdujące się w nieszczęsnej stodole nie zostaną pokryte. 

Nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji, każdy z rodziny stara się pomóc jak może, jednakże pomimo najszczerszych chęci i zaangażowania sami nie jesteśmy w stanie uzbierać pieniędzy na zakup niezbędnych maszyn.

Idzie wiosna, a bez sprzętu, którego teraz poprostu Wujek nie ma, nie będzie możliwy ani siew ani wyżywienie zwierząt znajdujących się w Jego obejściu. 

Jako rodzina Wujka chcielibyśmy bardzo prosić o wsparcie finansowe na zakup maszyn rolniczych. 

Wujek stracił ciągnik, siewnik do zboża, płóg, rozdrabniacz do kukurydzy, śrutownik do zboża i siana, przyczepę, 2 agregaty prądotwórcze, kompresor, prasę, piłę do drzewa, wiele drobnych narzędzi i innych maszyn, których nie sposób na raz wymienić. 

Jeśli ktokolwiek z Państwa mógłby wspomóc naszą zbiórkę finansowo, bardzo prosimy o wpłaty.