Wsparcie dla zwierzaków
Wsparcie dla zwierzaków
Nasi użytkownicy założyli 1 223 699 zrzutek i zebrali 1 342 174 853 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Przykre okoliczności życiowe spowodowały, że zdecydowałam się założyć tę zbiórkę.
Problemy zaczęły się 25 września, kiedy to problemy z kolanem zmusiły mnie do zwolnienia i oczekiwania na zabieg.
W październiku przeszłam zabieg kolana.
Zamiast iść ku lepszemu, zwolnienie na czas rekonwalescencji, leczenia i rehabilitacji, zbiegło się z bliskim końcem umowy o pracę.
Choć nie przypuszczałam, że tak się stanie, straciłam pracę. Mój mąż przez zabieg i moje unieruchomienie, musiał zostać przez jakiś czas w domu, aby pomagać mi i zajmować się zwierzętami. Z uwagi na to, że jego praca odbywa się sezonowo, zależnie od pogody, w powrocie do pracy trafił na wyjątkowo trudny czas, jakim jest zima.
Mamy dwa psy i dwa koty. Najstarszy pies został uratowany jeszcze jako szczeniak, kiedy to ktoś chciał się go pozbyć i groził, że go utopi.
Drugi piesek, został przez nas przygarnięty po śmierci swojej właścicielki.
Ma problemy skórne, jest alergikiem, ma chore jelita (IBD) przez co musi jeść specjalistyczną karmę. bardzo długo borykaliśmy się z gronkowcem, wyskakiwały samoistne rany. Co jakiś czas zaczerwienienia i swędzenie paszek. Jakby tego było mało, ma przewlekłe problemy z oczami. W przeszłości zapalenia spojówek, grudkowe zapalenie trzeciej powieki i zabieg wymrażania patologicznych grudek. Teraz znów pojawił się większy wypływ z oka, co z kolei pociąga za sobą problemy ze skórą na pyszczku. Na ten moment dostaje krople, ale bierzemy pod uwagę konieczność ponownego zabiegu...
Starszy jednooki kocurek znalazł u nas miejsce na spokojną emeryturę po wszystkich trudnych latach poniewierki.
I najmłodsza, drobna koteczka, której adopcja ruszyła chwilę przed problemami z kolanem.
Została znaleziona na szosie z wybałuszonym okiem, trafiła do schroniska. Kiedy już miało być tylko dobrze, mała zachorowała na panleukopenię, miała problemy neurologiczne i ledwo przeżyła. Teraz od miesiąca walczymy z wredną postacią kataru, kotka jest na antybiotyku oraz lekach wspomagających odporność.
Jakby tego było u niej mało, pojawiła się u niej trudno gojąca rana
Mała przeszła sterylizację, bo już uruchomiła się u niej rujka...
Oprócz naszych zwierzaków codziennie dokarmiamy bezdomne koty.
W obecnej sytuacji prosimy o wsparcie.
Miesięcznie na samą karmę dla zwierząt wydajemy blisko 600 zł. Do tego dochodzą leki, suplementy, co 5 tygodni Simparica dla psów, której koszt to około 120 zł. A koszty wizyt u weterynarza...to już każdy właściciel zwierzęcia zdaje sobie sprawę jak to wygląda...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!