Pomóż odbudować życie rodzinie
Pomóż odbudować życie rodzinie
Nasi użytkownicy założyli 1 231 548 zrzutek i zebrali 1 364 246 487 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Anna, samotna matka z trójką dzieci. Najstarszy syn Grześ ma lat 13, Jaser lat 9, a najmłodszy Basel lat 6. Cała czwórka potrzebuje naszego wsparcia, gdyż ich traumatyczne przeżycia powodują, iż bez pomocy drugiego człowieka będzie im ogromnie trudno wrócić do spokojnego i godnego życia.
Po nieudanym pierwszym związku z ojcem swojego najstarszego syna, osamotniona i spragniona bliskości drugiego człowieka Anna, związała się z człowiekiem, który sprawiał wrażenie szarmanckiego mężczyzny, mającego zadbać o swoją rodzinę. Anna zachodzi w ciążę z synem Jaserem i krótko potem jej życie zamienia się w nieustające pasmo strachu oraz cierpienia. Zanim na świecie pojawił się Jaser, jak sama mówi „H. zdążył mnie omotać i zniewolić, czułam, jakbym już nic nie miała do powiedzenia”. Zaczyna odkrywać drugą naturę H., który staje się agresywny wobec niej i dzieci, a wkrótce potem niebezpieczny dla otoczenia m.in. zostaje zgłoszony na policję i do ABW.
Anna zmuszona przez H. wraz z dziećmi wyjeżdża, do Palestyny zamieszkuje u jego rodziny w Strefie Gazy. Teren objęty działaniami wojennymi zamienia ich życie bezpowrotnie. Jak wspomina „Przez co tam przeszliśmy, można swobodnie określić piekłem na Ziemi. Nie mam na myśli tylko wojny, której skutków doświadczyliśmy, ale i codziennego życia z tyranem i despotą… Poznałam smak rozpaczy jaką czują ludzie, którzy w ułamku sekundy tracą wszystko, wiem, jak śmierdzi powietrze unoszące popiół zwęglonych ciał, jak wygląda rozpacz rodziców, którzy unoszą na rękach poszarpane od wybuchów ciała swoich dzieci i rozpacz dzieci, które tulą się do martwych ciał swoich rodziców”.
DOM ANNY PO BOMBARDOWANIU
Anna będąc w ciąży z trzecim synem podejmuje desperacką decyzję o ucieczce. Będąc w związku z Palestyńczykiem, pomimo bycia Europejką wyjazd do ambasady polskiej w Izraelu okazuje się niemożliwy. Przez kilka miesięcy spakowani i na walizkach oczekują na dogodny moment opuszczenia kraju. Anna jest w 8 miesiącu ciąży wraz z 6 letnim wówczas Grzesiem i 2 letnim Jaserem przechodzą przez przejście graniczne Rafah w Egipcie. Trzy tygodnie później na świat przychodzi najmłodszy syn Basel. O historii Anny można przeczytać m.in. również tutaj:
- Ciężarna Polka uwięziona w Strefie Gazy. Izraelskie lotnictwo zbombardowało jej dom
- Polscy dyplomaci ewakuowali ciężarną Polkę ze Strefy Gazy
- Polsko-palestyńskie rodziny nie mogą wyjechać ze Strefy Gazy
- Ciężarna Polka ewakuowana ze Strefy Gazy
Anna decyduje się na wyjazd do Hiszpanii. Tam prężnie działa system pomocy rodzinie. Jednak cały plan okazuje niewystarczający. Okazuje się, że H., który przez ponad 20 lat mieszkał w Norwegii, nie jest zgłoszony do Interpolu, a hiszpańskie prawo (zakaz zbliżania się) nie rozciąga się na Europę, w tym na Polskę. Dopiero po udaremnieniu próby porwania dzieci, hiszpański sąd wydaje wyrok o zakazie zbliżania się do rodziny. H. grozi Annie i jej rodzinie. Anna wraz z dziećmi ukrywa się przez H. w Domu Samotnej Matki w Torevieja w Hiszpanii. Procedura zostaje przerwana z uwagi na wyjazd Anny.
ANNA SYNAMI JASEREM I BASELEM
Podczas pobytu w Hiszpanii Jaser ulega bardzo poważnemu wypadkowi. H. stojąc z Jaserem na 2,5 metrowej skarpie mówi do syna: „Jak skoczysz, to będę cię kochał i kupię ci lody”. Chłopiec upada nie może się ruszać. Ojciec nie pozwala zawezwać pogotowia, obawiając się o konsekwencje. Dopiero po kilku latach (będąc już w Polsce) podczas upadku z hulajnogi okazuje się, że chłopiec przeszedł, jak to określili lekarze – stary uraz złamania kręgosłupa, z uwagi na wiek dziecka (miał wówczas 4 lata) nastąpił zrost, ale wymagana jest rehabilitacja i opieka poradni ortopedycznej.
JASER PODCZAS POBYTU W SZPITALU
Do Polski wrócili ze względu na zły stan zdrowia najbliższej rodziny Anny, o którą należało zadbać. Rodzice są w podeszłym wieku do tego matka Anny choruje na nowotwór. „Rodzice są obok, ale to oni potrzebują wsparcia” – mówi Anna. Po powrocie do Polski cała czwórka zmaga się z problemami zdrowotnymi. Najstarszy obecnie 13 letni Grześ urodził się z napięciem mięśniowym po dziś dzień wymaga w tym aspekcie specjalistycznej opieki. Pozostając pod opieką poradni psychologiczno- pedagogicznej ze względu na opóźnienia w rozwoju, diagnozowany jest obecnie w kierunku spektrum autyzmu (Zespół Aspergera). Jaser i Basel zmagają się z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Schorzenie ma charakter przewlekły i ujawnia się obecnie w momencie spadku odporności u chłopców. W momencie bólu oraz sztywności chłopcy mają problem w poruszaniu się samodzielnie. Anna z uwagi na zapalenie naczyń limfatycznych, objawiających się puchnięciem kończyny dolnej oraz problemy z kręgosłupem ma problemy z poruszaniem się. Silne przeżycia oraz stres ujawnił u niej powstanie neuralgii międzyżebrowej. Cała czwórka wymaga specjalistycznej pomocy medycznej oraz terapeutycznej, gdyż z uwagi na przeżycia oraz nawarstwiającą się sytuację zdrowotną nie są w stanie bez pomocy specjalistycznej zacząć w miarę stopniowo wracać do normalności.
Obecnie czteroosobowa rodzina wraz z dwoma czworonożnymi przyjaciółmi mieszka w mieszkaniu o powierzchni około 40 m 2, które wymaga remontu i doposażenia w odpowiednie sprzęty niezbędne do funkcjonowania. Anna korzystając z pomocy przyjaciółki w styczniu b.r. odmalowuje mieszkanie (w ramach projektu Szlachetna Paczka) oraz doposaża je o zakup kuchenki.
MIESZKANIE 4-OSOBOWEJ RODZINY
Z uwagi na traumatyczne przeżycia, postępującą pandemię oraz problemy zdrowotne Anna i jej rodzina znalazła się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Urząd przez rok nie wypłaca jej świadczenia 500+ na dwoje dzieci, gdyż nie jest w stanie sprawdzić, czy wypłaca te pieniądze komuś innemu. Ten rok był dla niej i jej dzieci decydujący, gdyż ich mieszkanie zostało zadłużone na kwotę 12 tys. zł. Wkroczył komornik i groził zlicytowaniem nieruchomości. Anna straciła pracę, gdyż dzieci chorowały. Ojciec Jasera i Basela przebywa w norweskim więzieniu w związku z czym rodzina nie dostaje przysługującym dzieciom alimentów. Wszelka możliwa pomoc prawna, rzeczowa, pomoc psychologa, pedagoga, dobre słowo - została już udzielona tej dzielnej rodzinie. Dzisiaj Anna i jej dzieci potrzebują jeszcze naszego wsparcia finansowego. Wsparcia by móc godnie żyć i pokonywać przeszkody z podniesioną głową.
Nasz cel finansowy to kwota 30.000 zł w tym:
- 12.000 zł spłata zadłużenia komorniczego,
- 18.000 zł dostosowanie warunków mieszkaniowych do funkcjonowania czteroosobowej rodziny.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Życzę żeby wszystko się ułożyło
Witam , przepraszam ze pisze pod czyjaś zrzutka ale tylko mi to zostało , prosić was o pomoc rmpgjz 🥺 wierze ze dobro wraca