Pomoc Dla Kubusia Prosze Pomozcie
Pomoc Dla Kubusia Prosze Pomozcie
Nasi użytkownicy założyli 1 234 319 zrzutek i zebrali 1 373 056 913 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jestem zrozpaczona – trzymam na rękach mojego synka, który umiera ze strachu i z bólu! Co się stanie, kiedy nie będzie środków na dalsze leczenie?
Cena za jego życie jest ogromna, ale nie możemy tej walki przegrać! 2,5 miliona złotych – tyle kosztuje ostatnia szansa na życie Kubusia!
Potrzebna jest pełna mobilizacja i masowe wsparcie! Jeśli nie uda się w wyznaczonym czasie zebrać całej kwoty, na ratunek będzie już za późno!
Błagam Was – pomóżcie ratować moje dziecko!
Mama
Opis zbiórki
Trwa dramatyczna walka o życie tego chłopca!
Potrzebna jest pełna mobilizacja i masowe wsparcie! Cena za życie Kubusia jest ogromna, ale nie możemy tej walki przegrać! Czas jest bardzo ważny! Na Kubusia czeka już dawca szpiku, ale musimy zebrać całą kwotę, by rozpocząć procedurę leczenia!
3-letnie dzieci zwykle cieszą się życiem, tulą do mamy, śpią, bawią się. Kubuś ma kochającą mamę, zabawki i tą wielką dziecięcą ufność, ale zabrakło mu szczęścia. Choroba zmieniła jego życie w coś, czego nie możemy nawet przyrównać do dzieciństwa. Szpital stał się domem, a tak nigdy nie powinno być.
1 sierpnia zeszłego roku, Kubuś obchodzi 2 urodzinki – był tort, świeczki i prezenty. Miesiąc później stało się coś strasznego. Od tego momentu żyjemy w strachu o to, co będzie, czy Kubuś wygra, czy przeżyje, czy uda się wrócić do dawnego życia.
Kubuś dostał gorączki, ale przecież to się zdarza. Nikt nie spodziewał się tego, że tak zacznie się straszna choroba – nowotwór, który będzie chciał nam go zabrać. Lekarze szukali przyczyny – najpierw antybiotyki na infekcję, poźniej podejrzenie białaczki i w końcu straszna diagnoza – chłoniak anaplastyczny wielkokomórkowy z odczynem białaczkowym (choroba ekstremalnie rzadka) z bezwzględnym wskazaniem do allotransplantacji komórek hematopoetycznych.
Od tej pory nasze życie się zawaliło. To był koszmar – wiele przepłakanych dni i nocy, ogromny strach i poczucie niesprawiedliwości. Najważniejszy jest jednak Kubuś, dlatego musimy się trzymać – dla niego, bo to on musi stoczyć swoją najcięższą walkę. Rozpoczęliśmy leczenie, które byłoby wyzwaniem dla niejednego dorosłego człowieka. Kubuś zakończył 6 ciężkich cykli chemioterapii, ale nie osiągnął remisji. Tak bardzo liczyliśmy na to, że się uda. Choroba przyspieszyła, stwarzając jeszcze większe zagrożenie.
Lekarze zdecydowali o zmianie leczenia Kubusia, ale okazuje się, że kolejne ogniska nowotworu są w układzie nerwowym. Kubuś jest malutki, zmęczony wieloma miesiącami leczenia, nie pamięta już domu i dnia bez bólu. Choroba nie odpuszcza, dlatego musimy zrobić wszystko, by go uratować!
W tej chwili szanse powoli się kończą. Nie chcemy usłyszeć, że wykorzystaliśmy już wszystkie metody leczenia. Dostaliśmy szansę na ratowanie Kubusia poprzez leczenie w klinice w Heidelbergu, ale koszty są dla nas nieosiągalne. Dlatego prosimy Was, okażmy Kubusiowi swoje wielkie serca! Przed nami długa walka, którą musimy wygrać!
Być może będzie to ostatnia szansa na to, żeby wyzdrowieć, dlatego musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy! Dla Kubusia ruszymy niebo i ziemię. Zrobimy wszystko, aby pomóc naszemu synkowi przejść przez tę trudną drogę. Jeżeli i Wy chcielibyście mu pomóc, będziemy Wam bardzo wdzięczni za pomoc finansową, która go wesprze i pomoże pokonać naszego okrutnego przeciwnika, jakim jest chłoniak. Z góry bardzo dziękujemy wszystkim ludziom dobrego serca.
Rodzice i siostrzyczka Kubusia
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!