Witam.

Chciałbym się podzielić informacją, iż 13 listopada przyjąłem 10 wlew chemii. Chyba coraz słabiej się czuję, choć znajomi mi mówią, że dobrze wyglądam. Potrzebuję tej dodatkowej kuracji. Z własnych środków opłaciłem 2 kurację już. Obecnie druga kończy się z końcem listopada. Wtedy zakupię ostatnią planowaną trzecią -za pieniądze od Was. Niestety ceny poszły w górę i 1 kuracja kosztuje już 6600zł na 2 miesiące. Boje się gdy już po trzeciej nie kupię kolejnej, bo zwyczajnie nie mam za co. Nie mogę rodzinie najbliższej odmawiać najpotrzebniejszych i podstawowych rzeczy jak jedzenia. Tak samo dziecku niezbędnych rzeczy. Kuracja bardzo mi pomaga lżej przejść przez chemię i odkwasza organizm czego nowotwór nie lubi i słabnie. Bardzo proszę i kolejną pomoc każdego z Państwa, kto już raz czy więcej pomógł, o kolejną pomoc. Na dzień dzisiejszy planowane jest zakończenie podawania chemii w marcu 2025. Po około 20 wlewach. Przerwa na około poł roku do 1 roku. Dlatego chciałbym dozbierać te 20500zl, aby na kuracje mi wystarczyło. Niestety po drodze pojawiły się dodatkowe leki i nowe wydatki związane z leczeniem. Koszt około 800zł miesięcznie. Specjalna moja dieta też tania nie jest.

Kolejna wiadomość, to 8 listopada miałem kontrolną tomografię jamy brzusznej. Na wyniki przyjdzie czekać do około 6 grudnia lub może uda się wcześniej. Czeka się 21 dni roboczych. Wtedy podzielę się info co z moją trzustką i rakiem. Jak to wizualnie wygląda.

Pozdrawiam i proszę o wsparcie!

Na tylu znajomych co mam, i ludzi o dobrych sercach to tylko 100zł na około 131 osób... To tak niewiele... Dla mnie życie, dla mojej rodziny to JA, a dla Synka -Tata i bohater (tak mi mówi). Nie zbieram na wymarzone wakacje, nowe auto, rower czy inne bzdurne zbiórki. Zbieram na to aby żyć!

Pozdrawiam