Dnia 15.09.2022 roku urodziłam swojego wymarzonego synka Adasia. Cała moja ciąża przebiegała bez żadnych powikłań wszystko było „książkowo”.

W terminie swojego porodu dostałam bóli porodowych i udałam się do szpitala. 

Na miejscu wszystkie badania były nadal prawidłowe. Podczas porodu niestety nastąpiły komplikacje, do tej pory nie wiadomo co tak naprawdę się wydarzyło ale Adaś urodził się bez oddechu.

Mój synek odrazu został przetransportowany na oddział ratunkowy w Legnicy. Na oddziale neonatologicznym z intensywną terapią udało się uratować Adasia który przebył wiele zabiegów, Adaś spędził tam ponad miesiąc czasu, przebywając praktycznie cały czas w inkubatorze.

Obecnie jestem z synkiem w domu. Niestety, nie je on samodzielnie, ma problem z odruchem ssania. W ostatnim miesiącu sonda została zmieniona na Peg, który wprowadza pokarm bezpośrednio do brzuszka mojego synka. Adaś uczy się przyjmować pożywienie łyżeczką , ma dużą wadę wzroku i musi mieć okularki . Wymaga wielu bardzo kosztownych wizyt u neurologów oraz okulisty, aby jak najszybciej wrócić do zdrowia. Miesięczne koszty rehabilitacji wahają się od 1700 złoty do nawet 3700 złoty, dodatkowo dochodzą do tego koszty wizyt prywatnych oraz koszty potrzebnego sprzętu do rehabilitacji Adasia. W chwili obecnej najbardziej potrzebny jest kosztowny sprzęt do pionizowania postawy Adasia ponieważ nadal samodzielnie nie trzyma główki ani nie siedzi.

Na zdjęciu widoczny jest pionizator którego potrzebuje dla Adasia.

Każda wpłacona kwota to szansa na lepsze jutro dla mojego synka. ❤️

Daniela - Mama Adasia