Na leczenie Oliwiera z Gdańska
Na leczenie Oliwiera z Gdańska
Nasi użytkownicy założyli 1 226 265 zrzutek i zebrali 1 348 321 871 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności6
-
Leczenie się przedłuża!! Przed nami zmiana chemioterapii. Pojawiły się bóle, początkowo przy chodzeniu. Teraz stałe. Oliwiera nie opuszcza pozytywne nastawienie do życia. Cieszy się z każdego prezentu, spotkania, z każdej chwili. Myślałam, że już zakończymy leczenie i pozostanie nam rehabilitacja. Nie poddajemy się!! Z zrzutki możemy pokrywać koszty wyżywienia w Warszawie, za dojazdy, leki. Pieniążki idą na bieżące wydatki. Trzymajcie kciuki! Udostępnij i poproś znajomego o wpłatę :)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Jestem mamą 12-letniego Oliwiera, wojownika. W czerwcu 2018r zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy-mięsaka Ewinga. Leczył się prawie rok, wycięto mu trzy żebra i ponad połowę płuca, ale jego wola życia i walki pokonała tę straszną chorobę.To nic, że do tej pory ma rehabilitację, ale życie dla Oliwiera nabrało barw i cieszył się całym sercem, że może rozwijać swoje zainteresowania. Cała rodzina i przyjaciele cieszyli się razem z nim. W styczniu Oliwiera zaczęła pobolewać prawa ręka. Ustające bole sygnalizowały przemęczenie ręki przez pisanie w szkole. Jednak w kwietniu po serii specjalistycznych badań okazało się, że nowotwór ponownie zaatakował mojego ukochanego synka. Przez kilka dni nie mogłam się pozbierać, ale mój syn budzi we mnie wielki podziw- jego spokój, przyjmowanie życia takim, jakie jest, daje mi siłę i energię. To ON jest moim wsparciem w chwilach zwątpienia. On wszystko tak dobrze znosi, wielokrotne wkłucia, zakładanie wenflonów, nawet szycie rany po biopsji na żywca, jak prawdziwy żołnierz na polu bitwy! Oliwier jest bardzo odważny, lubi wyzwania. W przyszłości chce naprawiać samochody lub samoloty, od drugiego roku życia bawił się w mechanika. Dostał wtedy malutki metalowy młoteczek i nigdy nie skaleczył się wbijając nim gwoździe. Interesuje się nie tylko budową pojazdów, ale także kosztami związanymi z obsługą i eksploatacją danych modeli aut. Zawsze sprawdzą, ile płacę na stacji paliw. Jest bardzo rozsądny i oszczędny, potrafi odmówić sobie wiele, nawet posiłek, abym nie martwiła się o wydatki. Swoich pieniędzy nie wydaje na chwilowe zachcianki, ale zbiera cierpliwie i kupuje wymarzoną rzecz. Razem z Oliwierem i jego siostrą mieszkamy w Gdańsku, jednak na leczenie wybraliśmy Warszawę, ponieważ nowotwór kości to ciężki przeciwnik, a lekarze z Warszawy dają nam duże szanse na wyleczenie. I to stolica będzie naszym drugim domem przez następne 1,5-2 lata. Na szczęście Oliwier będzie mógł jeździć do domu, do swojego pokoju, siostry, psa i kotka. Po za leczeniem ważne jest aby zachować zdrowie psychiczne, staramy sie zapewnić Oliwierowi pozytywnych wrażeń i możliwie jak najmniej stresu. Jednak jest to trudne, ponieważ dojazdy z Gdańska do Warszawy przerastają nasze możliwości finansowe, dlatego zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli, rodziny, przyjaciół i nieznajomych, aby wsparli nas w tym trudnym czasie, by Oliwierowi nie zabrakło uśmiechu na twarzy. Potrzebujemy pieniędzy na dojazdy, wyżywienie,lekarstwa, nutridrinki, witaminy. Sytuacja jest ciężka ale z Twoim wsparciem będzie nam o niebo lepiej <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wszystkiego najlepszego w leczeniu, Oliwier.
Miłość i najlepsze życzenia od Twojej Rodziny w Australii…xxx
Oliwier jest moim uczniem z Borkiwa. Przychodził do świetlicy. Wspieram Państwa i Oliwiera i się dorzucam.
Zdrówka życzę!
Trzymany kciuki.
Powodzenia chłopaku!
Trzymajcie się. Będzie dobrze!