Ares, pies z nikąd, nie chciany, porzucony potrzebuje wsparcia na start w nowym życiu
Ares, pies z nikąd, nie chciany, porzucony potrzebuje wsparcia na start w nowym życiu
Nasi użytkownicy założyli 1 231 983 zrzutki i zebrali 1 365 769 600 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witam was kochani, zrzutka tym razem na psiaka, który został ochrzczony imieniem Ares, aby nie był bezimienny, wystarczy że jest bezdomny, 23 września pojawił się post o psie, który od tygodnia kręci się po ulicach wsi. Nikt nie chciał z mieszkańców psa zabezpieczyć, pies został zgłoszony do Przytuliska, ale bez odzewu 😞 zaprzyjaźnione fundscje niestety nie mogły pomóc z powodu braku miejsca i tak chłopak który ma ok roku trafił do ludzi na podwórko, niby miał mieć zapewniony dom stały 😕 ale po kilku godzinach okazuje się, że pies przerasta właścicieli posesji, jest młody, energiczny, pies rezydent nie akceptuje nowego domownika, młody zostaje pogryziony przez rezydenta mimo wszystko psy zostają zamknięte na noc razem w garażu, młody całą noc ujada, płacze, właściciele posesji mają go dość, szukają pomocy na fb, aby jak najszybciej pozbyć się kłopotu, pies w ciągu dnia ląduje na łańcuch w złych warunkach, niestety zdjęć Nie posiadam, tylko z relacji kierowcy który psa odbierał wiem iż warunki nie takie jak powinny być. Tak że pies z ulicy trafił jak z deszczu pod rynnę. Osobiście wypatrzyłam psa, szukałam pomocy w zabezpieczeniu, pomoc zaoferowała grupa pomocowa Psy północy z którą jestem zaprzyjaźniona😏 oferuje miejsce w domu tymczasowym u naszych wspólnych znajomych, ja ogarniam dzięki Darczyńcą transport i udaje się uzbierać pieniążki, aby młodego jak najszybciej zabrać z tego miejsca, bo mieszkańcy byli tak zdeterminowani, że była obawa, iż psa wydadzą byle komu byle szybko. Więc kierowca udał się po psa pokonując 6h jazdy. Udało się pies to kupka nieszczęścia, z leksza wycofany do kobiet, bojący się podniesionego głosu, kładzie uszy, nie podchodzi w pierwszym kontakcie. Mamy obawy czy nie ma babesziozy bo staje się apatyczny, ale pies był u weta testy ujemne, czipa nie ma. Jutro czyli 10 października Ares będzie miał rozszerzone badania krwi, zostanie odrobaczony, na tą wizytę mamy pieniążki od darczyńców koszt wizyty tak mniej więcej wstępnie 280 zł, ale to tylko prognoza bo jeżeli będzie potrzeba, trzeba będzie zrobić usg itp. Więc koszta wzrosną. Ares będzie musiał zostać zaszczepiony i wykastrowany, zaczipowany, więc kwota na zrzutce ma nam pomóc ogarnąć chłopaka i z pełnym pakietem poszukać mu wspaniałego domu takiego na jaki zasłużył, więc zrzutkę kierują kochani do wszystkich którym nie jest obojętny los Areska, chłopaka z ulicy który swoje dzieciństwo zamiast spędzać prxy boku swojego człowieka spędzał je na ulicy, wyrzucony jak niepotrzebny balast, bo kogoś przerósł pies w typie rasy husky, bo husky to styl życia, aby być posiadaczem takich psów trzeba na nie zasłużyć. Kochani proszę o pomoc dla Areska, grupa Psy północy ma pod sobą kilka psów, które są obecnie bez pomocy, brakuje karmy, nie ma wirtualnych rodziców adopcyjnych, nie pozwólmy, aby grupa psy północy musiała zakończyć swoje działanie, bo psy z ulicy potrzebują pomocy. Wspólnymi siłami damy radę. Każda złotówka, 5 zł i damy radę. Na bieżąco jak zawsze będę wrzucała faktury do zrzutki, aby było wiadomo na co idą wasze pieniążki. Pozdrawiam was cieplutko z Areskiem
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!