Pomóż mi sfinansować rehabilitację i żyć normalnie.
Pomóż mi sfinansować rehabilitację i żyć normalnie.
Nasi użytkownicy założyli 1 256 367 zrzutek i zebrali 1 434 348 719 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Hejka, trochę nie było newsów z mojej strony, za co przepraszam, aktualnie ogarniam sprawy z rehabilitacją, po ostatniej wizycie okazuje się, że palce już są usztywnione, a stawy usunięte, także nie ma powodu ich rehabilitować, ale stopa jak najbardziej idzie do rehabilitacji, by trochę ją rozruszać, jako że na codzień nie ma ruchu, bo sama jest sztywna.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć, nazywam się Michał, a oto moja historia:
To że żyje lekarze nazwali cudem.
W 1997 roku, w wieku 2,5 lat uległem wypadkowi, który naznaczył całe moje dalsze życie. Cudem przeżyłem, dzięki obecności pobliskiej przychodni lekarskiej, a co za tym idzie ekspresowo udzielonej pierwszej pomocy. Cena mojego życia to całe dzieciństwo spędzone w szpitalach, w ośrodkach rehabilitacyjnych i na ogólnie pojętej rehabilitacji. Po kolejnych zabiegach, operacjach i wieloletniej rehabilitacji wydawało się, że się udało. Mogę w miarę normalnie żyć i funkcjonować. Niestety życie przyniosło kolejne przykre niespodzianki...
Poznaj moją historię:
Po wypadku 3 miesiące spędzam na oddziale intensywnej terapii w Opolu, gdzie lekarze walczą o moje życie. Mam porażenie lewej strony ciała, zanik mięśni w lewej nodze, tzw. końskoszprotawość lewej stopy połączone z porażeniem nerwu strzałkowego i podkurczem palców. Dzięki jednym lekarzom przeżyłem, dzięki innym (w wyniku zaniedbań w szpitalu) nabawiłem się odleżyn, które uciskając na nerwy w lewej stopie niejako ją zablokowały. Ostatnie operacje jakie miały miejsce to wydłużanie ścięgna i prostowanie palców lewej stopy. Lewa noga jest chudsza a lewa stopa mniejsza. Miałem wtedy około 12 lat. Kolejne lata spędzam na rehabilitacji. Najpierw jest to rehabilitacja codzienna, potem 3 razy w tygodniu, aż ostatecznie lekarze po kilku latach pozwalają zaprzestać stałej rehabilitacji. Przez około 5 lat wszystko było ok. Potem powolutku, było widać, że lewa stopa się zmienia, palce zaczyna powolutku łapać przykurcz. Zmiany na co dzień niezauważalne, ale po kolejnych 5 latach stopy są znowu podkurczone tak jak przed operacją. Uniemożliwia mi to normalne chodzenie i funkcjonowanie. Tracę równowagę, coraz częściej się potykam.
Jest rok 2023, mam 28 lat i znowu staję do walki z przeciwnościami losu. W kwietniu przeszedłem kolejną operację prostowania palców w lewej stopie.
Po operacji wymagam jednak regularnej i częstej rehabilitacji, która będzie droga i wymagająca. Tym razem jest to rehabilitacja do końca życia. Jak już wiemy, w moim przypadku nie można przerwać rehabilitacji. Z czasem będzie ona nie tak częsta, ale jednak będzie. Tak jak przy poprzedniej operacji wiemy już, że najważniejszy jest pierwszy rok - tu rehabilitacja musi być codziennie. NFZ zabezpieczy mnie prawdopodobnie na pierwszy miesiąc. Potem muszę radzić sobie sam. Dlatego gdybyś był w stanie wesprzeć mnie w mojej walce o zdrowie i normalne życie, będę wdzięczny za każdą kwotę Twojego wsparcia.
Michał

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.