Witajcie po raz kolejny Kochani:-(

Na wstępie jeszcze raz dziękujemy za wsparcie, które już otrzymaliśmy. Niestety ze względu na perturbacje masakry ponownie jesteśmy zmuszeni prosić Was o pomoc :-(

Masakra przeszedł operację nr 1, tak jak napisałem wcześniej. Miednica miała zrosnąć się sama. Nietsety zrosła się tak , że zablokowała jelita. Całkowicie zatkało się ujście jelit, w wyniku czego konieczna była kolejna operacja. Miednica została połamana na nowo, podrutowana. Miało to miejsce w środę 5 sierpnia. Niestety zaraz po operacji okazało się, że nerw w lewej tylnej kończynie jest zablokowany, i kot ma niedowład łapy. W najbliższą środę odbędzie się kolejna operacja, aby to naprawić, mamy nadzieję, że się powiedzie, bo jeśli nie, to zostanie mu amputowana łapa. Chcemy go uratować. Profesor weterynarii z kliniki w Gliwicach, w której leczy się Masakrę, robi wszystko, by go poskładac i zapewnić normalny standrad kociego życia. Jednak wszystko to jest kosztowne. Dlatego jeszcze raz prosimy o pomoc. Oby ostatni i to z happy endem. Dziekujemy bardzo:-)

Witajcie dobrzy ludzie:-) 13.07 w nocy na stacji benzynowej zaczepił mnie kot. A właściwie jego miauczenie. Kot mały, chudy, pełzające 7 nieszczęść :-( Kotek szedł kilkadziesiąt centymetrów i się przewracał, bokiem szukał oparcia. Szybka decyzja. Trza kota ratować. Wzieliśmy go do domu. Tam kot dostał jeść, ciepły kąt, miękkie posłanie. W poniedziałek rano, weterynarz, diagnoza - lećcie z nim na RTG bo mu miednica chrupie, aż strach dotykac :-( Wyjazd na RTG, zdjęcia... do wtorku czekamy na diagnozę bo już późno. Diagnoza Pani Aleksandry, bardzo empatycznej doktor weterynarii - wielkie dzięki za okazane ciepło dla tego poturbowańca - połamana miednica, przepuklina. Kot ma jelita koło płuc:-( Opcje są dwie albo operacja, albo eutanazja... Każdy według mnie ma prawo do szansy. A szanse według lekarzy ma, wiec będziemy o Masakrę walczyć, bo takie imie dostał :-) Koszt operacji będzie oscylowal w granicach 2500 PLN. Jeżeli możecie to pomóżcie, proszę dajcie szansę Masakrze na życie.

Update sytuacji!

Na wstępie chcielibyśmy podziękować wszystkim za tyle wpłat, nie spodziewaliśmy się tego. Macie wielkie serduszka. Dzisiaj 17.07 odebralismy Masakre z kliniki po zabiegu. Kocie Nasze będzie żyło, i będzie sie dobrze miało. To dzieki Wam!! Teraz będziemy musieli go trzymać 4-8 tygodni w klatce żeby uniknąć operacji miednicy. Może sie uda że sama sie zrośnie. Pani doktor która go operowała powiedziała że jeśli koty mają 7 żyć to ten zużył już 2 żeby przeżyć:-)

Jesteście Piękni i Dobrzy.