Powrót do sprawności - dwie operacje kolana
Powrót do sprawności - dwie operacje kolana
Nasi użytkownicy założyli 1 226 052 zrzutki i zebrali 1 347 786 125 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nazywam się Joanna Miller. Część z Was może mnie kojarzyć z motocrossu, bo do tej pory był on moim całym życiem. Zaczęłam trenować w wieku 12 lat. Przez te wszystkie lata udało mi się stanąć na podium Mistrzostw Świata (jako jedynej osobie z Polski), Europy i zdobyć kilkukrotnie tytuł Mistrzyni Polski. Przez 10 lat byłam członkiem kadry narodowej i reprezentowałam nasz kraj na arenie międzynarodowej.
Motocross to bardzo kontuzyjny sport. Przeszłam wiele operacji, ale nigdy nie spowodowało to rezygnacji z tej dyscypliny.
Kontuzje kolana ciągną się za mną od kilku lat. Zerwałam więzadło krzyżowe przednie (ACL) 3 razy w lewym kolanie i 3 razy w prawym. Miałam 4 rekonstrukcje więzadeł, jednak za każdym razem zrywałam na nowo.
Na początku tego roku ból lewego kolana był nie do zniesienia. Nie mogłam już nawet pedałować na rowerze, bo kolano się blokowało. Zrobiłam rezonans magnetyczny i udałam się do ortopedy, który oznajmił mi, że mam zerwane więzadło ACL w obu kolanach, połamane łąkotki oraz uszkodzone chrząstki. W związku z tym, że już tyle razy więzadło zostało zerwane zlecił mi zrobienie dodatkowych badań, które wykazały, że mam tyłopochylenie głowy kości piszczelowej. Oznacza to, że na moje więzadła działają 2-3 razy większe siły i przez to ciągle je zrywam.
Dowiedziałam się, że czekają mnie 4 operacje, po dwie na każde kolano. Zostałam przekierowana do ortopedy w Warszawie, który podejmie się osteotomii defleksyjnej na moich kolanach. Oznajmił mi jednak, że nie walczymy o mój powrót do sportu tylko o to żebym za kilka lat nie miała endoprotezy kolana.
Mam 27 lat, a moje kolana nie pozwalają mi nawet chodzić normalnie.
Jeszcze niedawno sądziłam, że dam sobie sama radę ze wszystkim. Jednak po otrzymaniu kosztorysu osteotomii wiem, że jest to niemożliwe. W pierwszej kolejności myślę tylko o naprawieniu lewego kolana, które boli mnie nieustannie i utrudnia codzienne życie.
Czeka mnie:
- osteotomia defleksyjna: 25 525zł
- rekonstrukcja więzadła krzyżowego przedniego (ACL): około 12 500zł
- rehabilitacja po obu operacjach (6 miesięcy): około 4000zł
RAZEM: 42 000zł
Ciężko mi prosić o pomoc, ale nie dam rady sama. Obecnie walczę o wstanie rano z łóżka i o dłuższy spacer bez bólu kolan. Mam nadzieję, że mi w tym pomożecie.
Wszystkie moje poczynania możecie śledzić na mojej stronie na facebook’u https://www.facebook.com/joannamillermotocross .
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Życzę dużo wytrwałości i cierpliwości w procesie operacyjno, leczniczo, rehabilitacyjnym będzie dobrze pozdrawiam Tomasz 😀 😀 😀
Za swoje osiagnięcia powinnaś dostać to leczenie od państwa :/ Trzymam mocno kciuki za szybki powrót do 110% formy!
Witam, przepraszam ze pisze pod czyjaś zrzutka ale bardzo proszę o pomoc dla mojej córki , by mogła znów się uśmiechnąć. Wiem ze dobro zawsze wraca. Sama pomagałam jak moglam 🥺 bardzo prosimy o pomoc ID : rgvhr7 . Dziękuje każdemu za okazana jej pomoc! ❤️
Od Wujka Archiego z Wójcik Racing Team 😁😎
Wracaj do zdrowia szybko!
Będzie dobrze! Trzymaj się Asiu!