id: s2k46p

Na spłatę długów po byłej żonie i stanięcie na nogi.

Na spłatę długów po byłej żonie i stanięcie na nogi.

Opis zrzutki

Nigdy nie prosiłem o pomoc i zawsze starałem się radzić sobie sam, albo pożyczyć pieniądze od rodziny i znajomych. Niestety życie pokazało mi, że im bardziej się człowiek stara wszystko pospinać, tym bardziej dostaje w pysk, bo pojawi się kolejna trudność.

Przeglądając katalog zbiórek, stwierdziłem, że zbierano już na tak dziwne rzeczy, że moja zbiórka nawet nie będzie się znacząco wyróżniała.

Na wstępie zaznaczę, że kwotę podałem znacznie niższą niż potrzebna, ponieważ i tak wątpię, że się uda zebrać kwotę, którą ustawiłem.

Czemu potrzebuję i proszę o pomoc?

Życie mi się skomplikowało w momencie gdy była już żona postanowiła pewnego pięknego dnia uciec z kochankiem, zabierając przy tym dzieci, pieniądze z konta i wszystkie wartościowe przedmioty z domu. Wróciłem z wyjazdu służbowego do pustego domu i bez grosza przy duszy. Przez 5 lat walczyłem o odzyskanie dzieci, ponieważ ona przez 5 lat się ukrywała. Udało mi się, wygrałem w sądzie, który przyznał mi pełne prawa do dzieci, a ją ich pozbawił. Zasądził też alimenty od matki na astronomicznym poziomie - 500zł na dziecko. Problem pojawił się inny. Przez cale 5 lat trwania rozwodu, sąd nie chciał orzec separacji ani rozdzielności i wszystkie długi, jakie ona w tym czasie pozaciągała, siedzą też między innymi na mnie (mieliśmy wspólne konto, którego sam zamknąć nie mogłem). Część wierzycieli udało mi się sądownie odbić, jednak pozostało zadłużenie na poziomie 40 tysięcy złotych, z którym cały czas walczę. Komornik siedzi na koncie i uniemożliwia jakikolwiek szybki rozwój. Staram się to spłacić, żeby wyjść na prostą i wrócić do normalnego życia, ale nie jest to proste przy dwójce dzieci i pechu, który mnie ostatnio prześladuje. Miesiąc temu oszukał mnie zleceniodawca, który nie wypłacił należnych 4000zł i się zwinął z działalnością. W tym miesiącu cofając, nie zauważyłem słupka, zasłoniętego przez parkującego obok busa, i rozwaliłem sobie lampę i błotnik w aucie. Dzieci (9 i 10 lat) przeszły kosztowne leczenie stomatologiczne po zaniedbaniach matki, a teraz wydaję krocie na ortodontę.

Jednym słowem wydatków w cholerę, a zarobić więcej nie ma jak, bo komornik każdą nadwyżkę chętnie zabiera. Dlatego też zdecydowałem się poprosić o pomoc, bo może jak przyniosę mu jednorazowo większą kwotę (nie mówiąc już o spłaceniu całości), to może da mi odsapnąć i odbudować poduszkę finansową.

Widziałem, że podobne zbiórki organizowane przez kobiety udało się zrealizować, więc tli się we mnie mała iskierka nadziei, że i tutaj się uda.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!