id: s2t4cv

pomóż mi splacic dlugi, otworzyć biznes i wrócić do Polski

pomóż mi splacic dlugi, otworzyć biznes i wrócić do Polski

Opis zrzutki

Cześć! Jestem Tomasz, mam 26 lat i cierpię na nadwrażliwość emocjonalną, na wskutek której miewam częste głębokie stany depresyjne. 
Pochodzę z biednej rodziny, tzn. Biednej pod tym względem, że wszystkie pieniądze były inwestowane w moją starszą siostrę, a mi mówiono, że na wszystko muszę sobie samemu zapracować... Jednak to nie jest to zbytnio ważne, trudno. 

W wieku 18 lat dostałem prezent na urodziny od MPK - mandat, za bilet MPK, prawie 2 tysiące złotych, który dostałem w wieku około 16 lat (rodzice nie płacili mi za Urban Card, a sam nie miałem zbytnio funduszy...) Spłaciłem już to oczywiście wszystko, jednak sytuacja rodzinna, agresywny ojciec itp. Tylko powiększały moje stany depresyjne. Już w wieku około 10 lat uczęszczałem do psychologa, oraz na biofeedback, gdyż miałem ogromne problemy, między innymi z koncentracją, a sytuacja rodzinna, ojciec który mnie wyzywał, że jestem niczym, śmieciem, w niczym nie pomagała... 
Przez to wszystko, zacząłem uciekać w używki - głównie alkohol, oraz narkotyki. Jestem byłym narkomanem, doprowadziłem się do takiego stanu, że niejednokrotnie musiałem brać po grama "na raz",, gdyż po prostu już mnie "nie kopało"... W którymś momencie swojego życia, miałem już tak zniszczony używkami organizm, że dzień przed Wigilią, musiałem sobie zadzwonić samemu po karetkę... Byłem uzależniony od mefedronu.
Miałem stan przedzawałowy, w wieku 20-21 lat...

Pamiętam do dziś słowa rodziców "cierp ciało, co chciało", jednak w sumie mieli rację - to moja wina, że doprowadziłem się do takiego stanu... Po tym okresie nie brałem już nic, a nawet bałem się narkotyków, że mogą mnie naprawdę skrzywdzić, zabić... 
Nie brałem nic, przez prawie 2 lata, jednak stosunkowo szybko znów wróciłem do używek... Teraz, w końcu udało mi się wyjść z uzależnienia, jakim są narkotyki twarde, z marihuany również w pełni zrezygnowałem, alkohol bardzo mocno ograniczyłem - od ostatnich 4 dni nic nie piłem i piję bardzo mało, bo czasami piwo, lub dwa. Zacząłem czytać Biblię, starać się naprawdę zmienić, nie ćpam, staram się rozwijać i wyjść na prostą... Mimo to, moja sytuacja finansowa przycisnęła mnie do tego momentu, w którym musiałem wziąć pożyczkę, gdyż brakowało mi na zapłatę mieszkania.Uciekłem do pracy w Holandii, myślałem że tu odłożę, zacznę żyć, jednak po przyjeździe to, co mnie spotkało, tylko pogłębiło mój stan natury psychologicznej. Po 3 miesiącach nieustannego i narastającego mobbingu, postanowiłem w końcu zgłosić sprawę do team leaderki i naprawdę jestem jej wdzięczny! Wykonała w pełni swoje obowiązki, a teraz nieraz wspiera mnie psychologicznie - słownie, motywuje, pociesza.Niestety, jednak atmosfera w pracy diametralnie się zmieniła na gorsze. Jestem nieraz wyzywany od sprzedawczyków, wymagają ode mnie prawie wszyscy operatorzy znacznie, naprawdę znacznie więcej, aniżeli od innych, niejednokrotnie w szatni słyszałem teksty pokroju "czujesz? Coś tu śmierdzi. Śmierdzi tu cwelem."Ostatnio nawet byłem podduszany, we własnym pokoju...Mam dość...Mój stan psychiczny jest w rozsypce, coraz częściej powracają myśli samobójcze, pragnienie odejścia z tego świata...Wiem, że potrzebuję psychologa. Od razu, gdy uda mi się odłożyć, spłacić długi (których w sumie nie ma dużo już), oraz wrócić do Polski, chciałbym wrócić do psychologa, oraz uczęszczać na terapię uzależnień. Osobiście interesuję się psychologią, psychologią rozwojową, psychometrią i pamiętam, co powiedziała mi moją psycholog, do której uczęszczałem, przed wyjazdem. Mówiła, że potrzebuję terapii uzależnień. Mimo, że już nie biorę, gdyż w głowie budują się pewne mechanizmy, przez które łatwiej Nam wrócić do nałogu i sięgnąć po używkę. Wiem, że ma rację, dlatego tak chciałbym zrobić od razu, gdy tylko wrócę do Polski. Jednak nie mogę wrócić do Polski, póki nie spłacę długów i nie odłożę pieniędzy. Boje się, że finansowo nie podołam kolejny raz.. I po tym, co tutaj przeżywam w pracy, oraz na hotelu, w toksycznej atmosferze, boję się pracy z ludźmi.Od 14 lat zajmuję się produkcja muzyczną, a od 4 lat uczę się inżynierii dźwięku. Chciałbym robić to, co kocham i robię najlepiej. 

Każdemu, kto wpłaci pieniądze mogę w zamian za pomoc i wsparcie oferować swoje usługi muzyczne za darmo - dożywotni dostęp do paczki dźwięków, pod wtyczkę Serum VST, która produkuję, a w której będą pojawiać się wciąż nowe dźwięki, gdyż marzę, aby stworzyć taką paczkę, z której każdy zrobi wszystko, od disco polo, przez pop aż po Muzykę elektroniczną, czy klubową, gdyż wierzę, że przez muzykę możemy wyrazić siebie, swoje uczucia. Mogę również oferować pomoc merytoryczną, w kwestii muzycznej, na tyle ile potrafię samemu pomóc. 
Jeśli chodzi o moje długi, nie mam ich dużo, gdyż 1300 złotych około pożyczka ze stycznia, mBank 1500 złotych, doliczyłem jedynie wynajem mieszkania (ok. 1900), prawo jazdy (2800), oraz otworzenie sklepu online, wraz z marketingiem. (Ok. 5000)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję każdej osobie, która zechce mnie wesprzeć, oraz pomoże wrócić do Polski.
image
image
image
image







Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!