id: s2xp2r

Intensywna rehabilitacja dla Pawła

Intensywna rehabilitacja dla Pawła

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 159 756 zrzutek i zebrali 1 204 303 518 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Paweł to były żołnierz Wojska Polskiego, na skutek nagłego pęknięcia tętniaka stał się osobą niepełnosprawną. Rehabilitacja to jedyny sposób, by polepszyć jego stan zdrowia, dlatego prosimy o udostępnianie i wsparcie.

Kiedy się poznaliśmy Paweł był żołnierzem w stanie spoczynku. Swoją wojskową edukację zaczął już w szkole średniej w Szkole Orląt w Dęblinie, kontynuacją nauki była Wyższa Szkoła Sił Powietrznych.

Przypadek sprawił, że pokrzyżowały się nasze drogi. Na początku nasze relacje opierały się na ciągłym droczeniu się i robieniu sobie na złość.

Nikt nie przewidywał, że będzie to wielka miłość, i że my dwoje dorosłych ludzi dojdziemy kiedyś do wniosku, że czekaliśmy na siebie całe życie...

Nikt nie przewidział też co los dla nas szykuje i po co skrzyżował nasze drogi...

Paweł zawsze bardzo mi imponował, swoją wiedzą, doświadczeniem. Opiekuńczy, troskliwy, skory do pomocy, wysoki przystojny mężczyzna, dusza towarzystwa. Zakochałam się w jego mądrych oczach, ciepłym głosie. Sami nie zauważyliśmy kiedy zwykła znajomość przeistoczyła się w uczucie, które zawładnęło naszym życiem.

Sielanka nie trwała długo. W niedługim czasie dowiedziałam się, że mam nowotwór. Ziarnica złośliwa,ostatnie stadium z naciekami do kości. Nie było łatwo, kilka cyklów chemio i radio terapii po drodze sepsa, zagrożenie życia, ostatecznie przeszczep autologiczny. W tym wszystkim dzień w dzień, noc w noc był przy mnie on, Paweł. Był kiedy otwierałam rano oczy i wieczorem kiedy zasypiałam. Spełniał każde moje życzenie, rozmawiał z lekarzami, opiekował się dziećmi, zajmował się domem kiedy nie byłam w stanie wstać z łóżka.

Po ponad roku walki w końcu mogliśmy odetchnąć, odebrałam wyniki po przeszczepie - jest remisja.

Niestety los znów pokrzyżował nasze plany. Paweł zaczął źle się czuć, miał długotrwałe przeziębienie, był osłabiony, bardzo bolała go głowa. Kto mógł przypuszczać, że od dawna żyje z tykającą bombą o nazwie tętniak.

To był zwykły wieczór, przygotowywałam kolację, a Paweł leżał w łóżku z bólem głowy. Wstał do toalety, a gdy wrócił już nic nie miało być takie samo. Wychodząc z kuchni podniosłam wzrok i zobaczyłam Pawła leżącego i trzęsącego w ataku padaczki. Wezwałam pogotowie. Pogotowie przyjechało bardzo szybko, jednak co z tego skoro nie byli w stanie przetransportować Pawła do karetki. Winda osobowa, a skład karetki był za mały, by znieść go po schodach. Mijały kolejne minuty w oczekiwaniu na straż pożarną. Paweł wyruszył w końcu w drogę do szpitala. W pierwszym szpitalu zrobiono mu tomografie i zapadła diagnoza - pęknięty tętniak w tętnicy szyjnej. Wtedy widziałam już Pawła nieprzytomnego z rurka intubacyjną w ustach.. niestety w tym szpitalu nie było miejsc na OIOM, został odesłany do kolejnego. Tętniak został zabezpieczony dopiero po czterech godzinach od pęknięcia. Stan krytyczny, walka o życie, wielkie spustoszenia w mózgu. Wróciłam do domu, ręce trzęsły mi się do rana, powtarzałam sobie wciąż i wciąż, że da radę, że to nie może się tak skończyć.

Chodziłam na oiom dzień w dzień, próbowałam uzyskać jakiekolwiek informacje od lekarzy. Moja łysa głowa wzbudzała niemałe sensacje, powtrzali mi, żebym szła do domu, zatroszczyła się o siebie, że nic z tego nie będzie. A ja wiedziałam swoje, każdą minutę przy Pawle poświęciłam na to, by go stymulować, by do niego mówić, by dawać mu siłę i wsparcie.

Opłaciło się, po kilku tygodniach otworzył oczy, uśmiechnął się.

Przyszedł w końcu czas by opuścić mury szpitala, wspólnie z rodzina Pawła została podjęta decyzja o przeniesieniu go do specjalistycznego ośrodka rehabilitacyjnego. Zaczęła się żmudna walka o powrót Pawła do sprawności. Jestem przy nim co dzień, pielęgnuję, rozmawiam z rehabilitantami, lekarzami. Paweł nie mówi, na czterokończynowy niedowład, rurkę tracheotomijną, jest żywiony do jelitowo. Codziennie jest sadzany na wózek, wychodzimy na spacery, opowiadam mu co się dookoła dzieje.

Wiem, że mnie słyszy i rozumie. Jego wzrok jest bardzo mądry i logiczny i mimo że nie jest w stanie powiedzieć słowa, czuję jego emocje.

Chwytam się wszelkich sposobów na rehabilitację, Testowaliśmy Cyber oko, przeszłam również szkolenie rehabilitacji metodami profesora Jana Talara. Wierzę, że zostałam na tym świecie po coś. Staram się wspierać Pawła jak tylko mogę, ale też pomagam innym wokół mnie.

Staram się być mimo wszystko optymistką czerpać radość z istnienia Pawła, że mogę się do niego przytulić, że mogę spojrzeć mu w oczy, a on się do mnie w zamian uśmiechnie, chcę wierzyć w to że fala nieszczęść już się od nas oddala.

To co się wydarzyło zweryfikowało nasze przyjaźnie, oraz relacje rodzinne. Na tą chwilę wiem, że w obcych ludziach jest empatia i bezinteresowna pomoc. Jestem obdarzana dobrem każdego dnia, staram się je oddawać w dwójnasób.

Jedyną szansą na wybudzenie Pawła jest rehabilitacja. Koszt godziny to 100 zł, każda pomoc sprawia, że Paweł będzie miał ich w najbliższym czasie wystarczająco dużo.

Zbieraliśmy pieniążki przez fundację siepomaga, osiągneliśmy cel, jednak zmuszeni jesteśmy założyć kolejną zbiórkę na dalszy okres. https://www.siepomaga.pl/pawelnowaczyk

Paweł jest podopiecznym fundacji Słoneczko, można również przekazać 1% lub darowiznę za jej pośrednictwem.

Dziękujemy za każde wsparcie.

English below:

Paweł to były żołnierz Wojska Polskiego, na skutek nagłego pęknięcia tętniaka stał się osobą niepełnosprawną. Rehabilitacja to jedyny sposób, by polepszyć jego stan zdrowia, dlatego prosimy o udostępnianie i wsparcie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 10

GL
GRLAS
100 zł
MK
Maria Kłym-Guba
IW
Iwona
50 zł
AN
AnnaW
40 zł
MR
Magda
30 zł
AW
Anna Wilga
29 zł
 
Dane ukryte
25 zł
JM
Michał
ukryta
 
Dane ukryte
ukryta

Komentarze 3

 
2500 znaków