W środę spłonął pawilon biurowy w tym "Domek Pilota" na nowo powstającym lądowisku w Słomczynie koło Grójca. Zniszczone zostały oznaczenia dróg kołowania i pasa startowego.  Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, ale zniszczenie w tym samym czasie na pasie, może świadczyć o tym iż był to akt wandalizmu.

https://dlapilota.pl/wiadomosci/dlapilota/w-nocy-uleglo-spaleniu-rano-mialo-zostac-otwarte-policja-bada-sprawe-pozaru-lad

Tak czy inaczej jest duża strata, nie tylko dla ekipy inwestujacej ale i dla całego środowiska lotniczego. Przy niezbyt rozbudowanej infrastrukturze lotniczej w Polsce, każda nowy teren nadający sie do latania jest bardzo cenny. Na Mazowszu cierpimy na brak lotnisk sportowych bez większych ograniczeń ruchowych. Dodatkowo nowe lądowisko w tym rejonie to kwestia bezpieczeństwa nie tylko dla pilotów. EPGS będąc na trasie powrotnej z południa Polski, może uratować życie bo na dolocie do Warszawy w rejonie kilkudziesięciu kilometrów są same sady, i nie ma za wiele miejsc do awaryjnego lądowania. Aktywne lądowisko może służyć i mieszkańcom, może któryś z godspodarzy z rejonu Grójeckiego będzie potrzebował szybkiej pomocy Lotniczego pogotowia LPR gdy dojazd zakorkowaną trasą 7 może być za długi w przypadku wypadków.

EPGS to inicjatywa komercyjna, ale tu chodzi o to żeby pokazać solidarność, i przeciwstawić się negatywnym emocjom wyrażonych w postaci głupiego wandalizmu. Nie trzeba wiele, niech każdy wrzuci ile może, a potem z radością przelatując w rejonie będzie mógł pomyśleć to działa też trochę dzięki mnie!!