Moja córka Chantelle jest w Anglii pod opieką potwora, tj. mojej byłej żony, która ją bije wielokrotnie każdego dnia, nie mówiąc o ciągłych krzykach i wyzwiskach. Niestety Chantelle nie mówi i nie może opowiedzieć o koszmarze w jakim żyje. Walczyłem już od lat o jej odzyskanie, jednak bezskutecznie. Sądy wierzą tylko i wyłącznie matkom, szczególnie tym które dobrze potrafią kłamać. Zostałem wyrzucony z domu, odseparowany od córki już ponad 9 lat, wszystko na podstawie fałszywych oskarżeń o przemoc domową, chociaż w rzeczywistości przemoc była tylko i wyłącznie z jej strony. W czasie kiedy byliśmy razem przez 7 lat leczyłem się na silną depresję, często bity i poniżany przez tego potwora. Ośmieszała mnie o to że mam przedwczesny wytrysk. Wielokrotnie mnie biła za każdym razem jak jej się próbowałem jej sprzeciwić. Ta kobieta kłamie o absolutnie wszystkim. Np ostatnio przedstawiła 2 sprzeczne dokumenty do sądu (dołączone). Jest jeszcze niezliczona liczba innych dowodów jej bezgranicznego zakłamania.

Jednak bez pomocy bardzo kosztownych angielskich prawników nie jestem już nic w stanie zrobić.

Zgłaszałem sprawę do policji w Anglii i w Polsce. Niestety fałszywe składanie zeznań i używanie fałszywych dokumentów w sądach nie interesuje ani policji ani prokuratury w obu krajach.

Jako jedyne rozwiązanie problemu zostaje coś co po angielsku nazywa się defamation. Jednak jak dowiedziałem się od prawników w UK jest to bardzo kosztowna droga a ja nie jestem milionerem. Sprawy o defamation praktycznie tylko są prowadzone przez bogate lub sławne osobistości, bo jest to aż tak drogie.

A dziecko jest pod opieką potwora i potrzebuje pomocy. Uwolnijcie ją od niej.