Otrute kocięta.Rudasek nie żyje. Malutka walczy.
Otrute kocięta.Rudasek nie żyje. Malutka walczy.
Nasi użytkownicy założyli 1 265 342 zrzutki i zebrali 1 457 851 231 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mieszkająca niedaleko kobieta poprosiła mnie o zabranie dwóch kociąt, które przybłąkały się do jej gospodarstwa lub ktoś je tam podrzucił. Wychudzone,zabiedzone, z biegunką. Zostawienie ich tam bez leczenia i dostępu do wody, mogłoby się skończyć dla nich tragicznie. Nie umiałam odmówić pomocy i zabrałam maluchy do siebie...
Po tygodniu leczenia i odpowiedniej diety biegunka została opanowana. Osłabione, nieszczepione kociaki zaatakował jednak caliciwirus. Szybko podałam im surowicę i leki wzmacniające odporność. Wydawało się, że sytuacja została opanowana, kiedy rudasek zaczął słabnąć z godziny na godzinę.
Niestety, mimo umieszczenia pod tlenem, podania leków, kroplówek i dogrzewania, kocurek zmarł. Badania wykazały ostre zapalenie nerek i uszkodzoną wątrobę. Po zrobieniu kotce badań krwi okazało się, że ma dużą anemię i także uszkodzoną wątrobę, ale na szczęście parametry nerkowe są w normie. Wyniki tych badań wskazują na ostre zatrucie. Albo ktoś je celowo truł na wsi, albo wygłodzone najadły się czegoś trującego w gospodarstwie.
Załamała mnie śmierć kocurka, ale koteczka ma jeszcze szanse i będę o nią walczyć. Niech choć ona dostanie szansę i choć jej się uda...
Jak na razie malutka czuje się w miarę dobrze. Wymaga jednak dalszego, intensywnego leczenia.
I bardzo chce żyć. Mruczy, zadziera główkę i patrzy mi ufnie w oczy.
Życie nie ma ceny. Nie powiem jej przecież, że skończyły się pieniądze i mam już długi...
Dotychczasowe leczenie pochłonęło już ok. 1200 zł, a to jeszcze nie koniec...
Jestem prywatną osobą. Wszystko finansuję z własnych, prywatnych środków. Nie pomaga mi żadna fundacja. Obecnie zapożyczyłam się na leczenie kociąt, mam już długi.
Bardzo proszę o wsparcie na leczenie malutkiej i opłacenie dotychczasowego leczenia.
Każda najmniejsza wpłata ma dla mnie ogromne znaczenie i bardzo, bardzo się przyda.
Koteczka po wyleczeniu będzie szukała najlepszego domu pod słońcem.
Dotychczasowe wydatki:
Testy FIV/FelV 2x – 120 zł
Odrobaczenie 2x – 30 zł
Test na pp 1x – 60 zł
Karma RC Gastro Indestinal – 150 zł
Surowica + lek na odporność – 350 zł
Rachunek z lecznicy całodobowej za Rudaska – 315 zł
Badania krwi malutkiej i powtórzenie testów na FIV/FelV – 140 zł
Razem: 1165 zł
Do tego dojdą jeszcze leki (antybiotyk, lek p/zapalny, leki na anemię i leczenie wątroby), kontrolne badania krwi (co najmniej raz).
Pomóżcie mi uratować tę malutką koteczkę.
Dziękuję z całego serca za każdą najmniejszą pomoc.
Historię i dalsze losy koteczki można śledzić na stronie bloga:
https://www.facebook.com/Koty-pod-G%C3%B3r%C4%85-1732979206987056/

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Walcz kruszynko ♥️
Walcz malutka
Ratujemy koteczke.
Zdrowia siostro!
Powodzenia. Trzymam kciuki za malutka.