Do tragedii Rodzinnej doszło w Wielkiej Brytanii .

Śmierć Naszej Mamy przyszła w sposób bardzo tragiczny i nieoczekiwany, Nasz Brat zabił Nasza Mamę. Nasza Mama była osobą pełną wiary, kochającą życie na sto procent, słoneczkiem w pochmurne dni. Dążyła do sprawiedliwości, cytując Mamę: "choćby prawda miała być najgorsza, trzeba ją powiedzieć", zależało Mamie by się wzajemnie wspierać, być dobrym dla siebie, bo nie wiadomo kiedy odejdziemy z Tego Świata.

Powodem tego ciężkiego zdarzenia był brak pomocy ze strony służb Angielskich. Brat który miał poważne problemy na tle psychicznym, mimo wielu zgłoszeń nie otrzymywał żadnej pomocy,pomimo próśb samej Mamy która obawiała się o swoje i jego życie. Ta prośba o pomoc została nawet zignorowana w dniu śmierci Mamy.

Prosimy o Pomoc, by Nasza Mama mogła spoczywać w spokoju, blisko swoich bliskich.

Z góry dziękujemy Państwu za jakąkolwiek pomoc.

Dzieci Wiesi -Waldemar Grusza,Sławomir Mierzejewski, Krzysztof Mierzejewski i Greta