Na start dla rodziny z granicy
Na start dla rodziny z granicy
Nasi użytkownicy założyli 1 226 309 zrzutek i zebrali 1 348 433 643 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hej Kochani,
Zbiórkę kierujemy do rodziny i bliskich znajomych, którzy nas znają i wiedza o naszych działaniach.
Wspólnie z Paulem oraz koleżankami Ewa i Marta z grupy Rodziny bez Granic wzięliśmy pod opiekę 3-osobowa rodzine z Kamerunu - mama, tata i 4-letnia córeczka, którzy trafili 21 grudnia do ośrodka otwartego w Podkowie Leśnej (Debak). Chcielibyśmy pomoc im w usamodzielnieniu się i opłaceniu pierwszego czynszu i kaucji na mieszkanie, aż zostaną pierwszy zasiłek.
Rodzina uciekła z Kamerunu ze względu na represje polityczne (więcej o sytuacji w Kamerunie możecie przeczytać np. tutaj). Tata został aresztowany za działania opozycyjne, a mama była ofiara przemocy. Rodzinie udało się wyciągnąć ojca z więzienia, ale musieli natychmiast opuścić kraj. Przez Nigerię przedostali się na Białoruś, 16 dni spędzili z dzieckiem w lesie, a następnie trafili na dwa miesiące do zamkniętego ośrodka w Czerwonym Borze.
W osrodku mama zaczęła krwawić i konsultacja lekarska wykazała, ze ma raka szyjki macicy 3 stopnia i wymaga natychmiastowego leczenia. Ewie udało się wyciągnąć ich z ośrodka zamkniętego, przenieść do otwartego ośrodka pod Warszawa i uruchomić ścieżkę leczenia onkologicznego w szpitalu na Madalińskiego.
Wspólnie z Marta i Ewa jesteśmy zaangażowane w pomoc w badaniach i wizytach lekarskich, formalnościach, zbiórce ubrań i innych niezbędnych rzeczy oraz podstawowych zakupach (jak może wiecie, budżet na osobę na jedzenie w ośrodku to 8 zł plus 4 zł na dziecko).
Dzięki dobroci osób dobrej woli, udało się zorganizować dla nich kawalerkę na Mokotowie za 450zl + opłaty oraz bezpłatne miejsce w przedszkolu. Mama zaczyna radioterapię w ciagu 1-2 tygodni, więc w czwartek planujemy ich przeprowadzkę do nowego mieszkania w pobliżu szpitala. Aby było to możliwe, pomagamy im uzbierać kwotę ok. 2700 zł na kaucje, pierwszy czynsz oraz jakieś pieniądze do czasu, aż dostaną pierwszy zasiłek pod koniec stycznia (1250 zł). Tata zaczął udzielać lekcji francuskiego, ma już dwóch uczniów; jak tylko będzie to możliwe pomożemy mu w znalezieniu stałej pracy (zna biegle francuski i płynnie angielski, ma tez dyplom magistra ekonomii). Pomagamy z Marta jeszcze dwóm innym rodzinom, więc jeśli macie ochotę coś dorzucić, będziemy wdzięczne :)
Ze względu na prywatność i bezpieczeństwo osób prosimy o nieudostępnianie jej publicznie w mediach społecznościowych, jedynie prywatnie do wybranych osób.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!