Z niektórymi z Was znamy się aż 21 lat ( powstaliśmy w lipcu 1999 roku), trochę czasu zleciało, prawda? Z niektórymi trochę krócej ale mamy nadzieję, że jedni i drudzy wspominają nas z sentymentem oraz większość z Was nadal podtrzymuje kontakty z nami.

Niestety w tym roku ta nasza znajomość uległa znacznemu ochłodzeniu przez pandemię oraz restrykcje rządowe…

Po pierwszym lockdownie w marcu i ponownym otwarciu pod koniec maja, myśleliśmy że najgorsze już za nami…Zaczęliśmy z mozołem odrabiać poniesione duże straty finansowe. Latem czekaliśmy z utęsknieniem na rozpoczęcie roku akademickiego od połowy września, gdzie pomimo braku braci studenckiej, która w zdecydowanej większości rozpoczęła naukę zdalną - zobaczyliśmy małe światełko w tunelu. Byliśmy pewni że uda nam się wyjść na prostą jeszcze w tym roku. Zaczęło się pojawiać coraz więcej ludzi, znajomych spragnionych po prostu zwykłego wyjścia na miasto, spotkania się w gronie znajomych…Wprowadziliśmy po raz pierwszy w naszej historii piwa kraftowe jak Primator, Browar Sady, już zaczęliśmy rozmawiać o lanej Perle…Udało nam się jeszcze zorganizować w październiku kolejne koncerty w ramach festiwalu Spring Break, planowaliśmy koncerty w listopadzie i grudniu i nagle kolejny cios w postaci wprowadzenia czerwonej strefy w całym kraju…

I znowu nasza znajomość uległa przymusowemu ochłodzeniu…mieliśmy nadzieję, że na krótko. 

Jednak patrząc na to co wyrabiają nasi eksperci w rządzie, mamy coraz większe obawy czy uda nam się spotkać jeszcze w tym roku.

Niemniej jednak nadal musimy opłacać podstawowe koszty utrzymania klubu ( czynsz, prąd i pomniejsze rachunki), nie możemy funkcjonować w żaden sposób ( nie posiadamy jedzenia na wynos ) oraz mamy świadomość tego, że jeżeli zostaną złagodzone obostrzenia i nastąpi powrót do żółtej strefy ( czynne do godz.21.00 ) - to nie damy rady się utrzymać na rynku.

Przez te ponad 20 lat zorganizowaliśmy setki koncertów, dziesiątki spektakli teatralnych, setki pokazów filmowych oraz setki innych wydarzeń takich jak wystawy, spotkania autorskie, kabarety itp. Chcemy to robić dalej, ponieważ kochamy to!

Nie będziemy się rozpisywać kto u nas wystąpił, bo pewnie zdecydowana większość z Was wie oraz nawet brała udział w naszych imprezach.

Myśleliśmy, że damy radę ale już wiemy że przeceniliśmy nasz optymizm.

Mamy nadzieję, że Wam także zależy byśmy nadal mogli się spotykać na naszych eventach, żebyśmy mogli napić się dobrego piwka w gronie znajomych…po prostu, żebyście mieli czasem również do nas wpaść lub do naszych sąsiadów z Nowowiejskiego jak Minoga, Mustang…

Prosimy Was o wsparcie zbiórki, które pozwoli nam przetrwać jakieś 3-4 miesiące oraz opłacić rachunki i czynsz. Dziękujemy za każdy gest wsparcia z Waszej strony i gorąco wierzymy, że z Waszą pomocą przetrwamy i nasza znajomość znowu nabierze rumieńców i będziecie mogli ponownie zobaczyć uśmiechniętą Jagnę, Zosię, Wojtka czy Antka.