KOCHANI!

Z racji tego, że Księżyc w Nowiu wchodzi w bliźnięta, a ja jestem spod bliźniąt i niedługo obchodzić będę moje kolejne nie wiadomo które już urodziny- mam wielką prośbę o zbiórkę NA SZCZYTNY CEL!!

Na świecie panuje niejedna wojna, kończy się żywność, zatruwa nas plastik. Wycinamy palmy, żeby jeść Nutelle, i grindwale, żeby zrobić z nich sushi, bo jest zdrowe i modne. Tysiące bambusów idzie posiekane w pałeczki. Woda w plastikowej butli jest niezdrowa. Woda w kranie niby jest zdrowa, ale nie układają się po niej włosy i wyskakują po niej pryszcze. Więc kurwa zdrowa być nie może.. Zewsząd tyle negatywnych przekazów, że nie sposób nie posmutnieć. Jak człowiek jest smutny, to mu się marszczy czoło. Z racji tego zbieram datki na botoks, który zamrozi mi twarz na tyle, że już mnie nic nie zdziwi ani nie zaskoczy.

Oprócz tego tonę w długach w instytucjach państwowych, bo jakoś średnio mnie to państwo w moich przedsięwzięciach wspiera. Myślałem, żeby machnąć dzieciaka i zgarnąć jakieś 500+, ale na najbliższe 18 lat mi się nie opłaca, wiec pytam o hajs po znajomych.

Wszystkie chętne dusze zapraszam do wsparcia realizacji moich marzeń i snów.