Chatka Psiego Dziadka – ostatni dom dla zapomnianych serc
Chatka Psiego Dziadka – ostatni dom dla zapomnianych serc
Nasi użytkownicy założyli 1 261 396 zrzutek i zebrali 1 447 939 923 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Ta interwencja zostanie z nami na długo… Zabraliśmy z tego miejsca dwa psiaki – Muszkę i Kubusia. Patrząc dziś na ich spokojne oczy, trudno uwierzyć, że jeszcze kilka dni temu żyły w prawdziwym koszmarze. Brak jedzenia, zimno, lęk i… to, co zastaliśmy w budzie – obraz, którego nie jesteśmy w stanie opisać słowami.
⚠️ Nie publikujemy wszystkich szczegółów z szacunku do Was i do zwierząt. Zdjęcia pokazują wystarczająco dużo – resztę można sobie wyobrazić… Jeśli ktoś z Was chce poznać kulisy tej interwencji, jesteśmy gotowi odpowiedzieć na prywatną wiadomość – napiszcie do nas przez fanpage. To była jedna z najtrudniejszych akcji, jakie przyszło nam przeprowadzić.
Muszka i Kubuś są już bezpieczni. Mają dach nad głową, pełną miskę i człowieka, który ich nie skrzywdzi. Ale przed nimi długa droga: powrót do zdrowia, zaufania, życia. Prosimy Was o pomoc – fizyczną i psychiczną rehabilitację tych zwierząt można zacząć tylko z Waszym wsparciem.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Od ponad 30 lat daję starszym zwierzętom to, czego inni im już nie chcą dać – opiekę, spokój i ciepło. Prowadzę azyl – miejsce, które nazywam Chatką Psiego Dziadka. Nie jest to schronisko, nie ma tu krat, nie ma klatek. Są tylko one – psy, koty, papuga z chorymi skrzydłami i świnka, która mruczy jak kot, gdy ją głaszczę. Wszyscy porzuceni, zapomniani, niepotrzebni. Dziś mam pod opieką 40 psów. Każdy z nich to historia. Czasem dramatyczna, czasem cicha – jak ta suczka, która przez trzy dni nie chciała spojrzeć mi w oczy, bo wcześniej spała w lesie obok worka ze śmieciami. Teraz śpi na miękkim posłaniu. Czuje się bezpieczna. Ale żeby tak było – każdego dnia potrzebne są rzeczy, o których mało kto myśli: leki na serce, zastrzyki na stawy, specjalistyczna karma, podkłady, środki czystości, ręczniki, prąd do ogrzewania w zimie. I mnóstwo cierpliwości.
Nie proszę o luksusy. Nie zbieram na nowe budynki ani wielkie akcje medialne. Proszę o to, żeby móc powiedzieć „tak” wtedy, gdy ktoś zadzwoni i powie: „znaleźliśmy psa, starszy, nie ma już zębów, pewnie był bity”. Żeby móc wziąć go pod dach, nakarmić, dać mu leki i powiedzieć: „już jesteś bezpieczny, nigdzie nie pójdziesz, zostajesz tutaj”. Nie potrzeba wielkich gestów – potrzeba ludzi, którzy zrozumieją, że te zwierzęta nie mają nikogo poza mną. I może Tobą, jeśli zechcesz do nas dołączyć. Nie wiem, jak długo dam radę sama. Dlatego dziś proszę – pomóż mi utrzymać to miejsce. Pomóż mi nie wybierać, które zwierzę dziś dostanie leki, a które musi poczekać. Bo każde z nich czekało już zbyt długo.
Kontakt: [email protected]
Telefon: 533 253 431 (Zapraszam do kontaktu, gdyby były pytania)
Fanpage naszego azylu: https://www.facebook.com/profile.php?id=100063654457966
- Alternatywna pomoc:
- Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom „Chatka Psiego Dziadka”
- 66 1050 1445 1000 0090 3287 2336
- Subkonto do zbiórek: 58 1050 1302 1000 0097 6623 2483
- SWIFT: INGBPLPW
- PayPal: [email protected]
- BLIK: +48 531 341 835

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Życzę jak najwięcej zrzutek, dużo Miłości i zdrowia dla Beatki i piesków.
Bardzo dziękuję w imieniu i swoim dziadku życzymy miłego dnia