Marcin ma 37 lat i w 2014 roku zdiagnozowano u Niego stwardnienie rozsiane (SM) w postaci rzutowo-remisyjnej. Jest to choroba nieuleczalna. Każdy rzut choroby powoduje nieodwracalne zmiany w Jego organizmie. Przyczyna SM nie jest znana i dostępne są tylko leki spowalniające postęp choroby. Od 3 lat Marcin jest uzależniony od pomocy najbliższej rodziny a przede wszystkim Jego rodziców, którzy sami są schorowani i w podeszłym wieku. Marcin ma zaburzenia ruchowe - bardzo dużą ataksję rąk i całego ciała, co uniemożliwia mu wykonywanie podstawowych czynności takich jak np. samodzielne spożywanie posiłków czy poruszanie się. Niestety choroba postępuje z każdym rzutem. Zmiany w organizmie Marcina są nieodwracalne i nie można im zapobiec.

Marcin nie pracuje od diagnozy choroby. Renta w wysokości 1217 złotych, nie wystarcza na podstawowe koszty życia, nie wspominając o kosztownej rehabilitacji w domu, turnusach rehabilitacyjnych oraz wszelakich suplementach niezbędnych do spowolnienia postępu choroby. Wszystkie pieniądze, które otrzymuje zostają wydane na leczenie. W związku z tym bardzo prosimy o pomoc w zbiórce środków finansowych, które w całości zostaną przeznaczone na wszystkie wyżej wymienione cele. Jednorazowy wyjazd Marcina na turnus rehabilitacyjny do Centrum Stwardnienia Rozsianego w Bornem Sulinowie kosztuje 4400 zł, oprócz tego Marcin korzysta z rehabilitacji domowej przynajmniej dwa razy w tygodniu oraz kupuje leki, które są nierefundowane przez NFZ. Staramy się uzbierać fundusze, które pomogą Marcinowi w pokryciu kosztów rocznego leczenia i przynajmnjej dwóch wyjazdów na turnus rehabilitacyjny w najbliższych 12 miesiącach. Bardzo prosimy o wszelkie wpłaty i z całego serca dziękujemy w imieniu Marcina i całej jego rodziny.