Nigdy, nigdy nie przypuszczałem że spotka mnie taka sytuacja.

Do założenia zrzutki namówili mnie przyjaciele, którzy wyrazili chęć wsparcia finansowego, uznając, że może ktoś jeszcze się dołączy.

Nasze losy nie należą do tych najfajniejszych, ale nie są też tragiczne.

Tak inni mają gorzej.

Niemniej jednak kilka lat temu wyprowadziliśmy się z Polski, szukać innego lepszego świat ai przyszłości dla dziecka.

Dostaliśmy z Agą ofertę pracy, po czasie wzięliśmy kredyt na mieszkanie.

Po 3 latach, firma ogłosiła upadłość, mieszkaliśmy w małej wiosce beż możliwości znalezienia innej pracy.

Postanowiliśmy sprzedać mieszkanie i wszystko co mamy by przeprowadzić się i szukać szczęścia gdzie indziej.

Niestety sprzedaliśmy ze stratą, zostając już na starcie z niespłaconym kredytem.

I tak wyszło, że powoli spłacając kredyt znaleźliśmy mieszkanie do wynajęcia.

Żyjąc w zasadzie bez oszczędności, po czasie dostaliśmy wypowiedzenia najmu.

Pomimo teoretycznej zdolności kredytowej bez oszczędności dotarliśmy do szklanego sufitu.

Stać nas na raty kredytu, mamy możliwość spłaty ale bez wkładu żaden bank kredytu nie udzieli.

Zamiast odkładać na własny dach dalej spłacamy to co mamy do spłacenia, co jest naturalną konsekwencją.

Szukam wsparcia finansowego, które pozwoli nam na wpłatę wkładu na nowy/stary dom, tak by bank udzielił nam reszty kredytu.