Leczenie psa-pilne!
Leczenie psa-pilne!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 397 zrzutek i zebrali 1 348 629 460 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Czikusia może umrzeć w ciągu kilku dni bez Waszej pomocy. Weterynarz odmawia leczenia z zapłatą za miesiąc i nie chce powiedzieć co jej jest ani wydać leków, wypisu, badań aby inny mógł pomóc. Prosiłam kilku i schronisko, fundacje. Piszczy z bólu. Mogła zostać otruta-liczą się godziny i minuty. Wydałam już sporo na weterynarza i nie mam już na rachunki i wciąż brak diagnozy. Czikusia jest wzięta ze schroniska 7 lat temu i kocham ją nad życie to moje kochane serduszko, jest dla mnie ważna jak dziecko. Nie mogę mieć dzieci, przeszłam operację guza ale nie poddałam się. Uratowałam życie wielu osób. Miałam poważną kontuzję ratując życie w górach-spadając wyrwałam mięśnie i skręciłam kręgosłup ale weszłam spowrotem i uratowałam potrzebującego. Kilka lat dochodziłam do siebie. Mój zawód jest bardzo niebezpieczny i jeszcze 2x miałam wypadek. Wiele x skakałam do morza ryzykując życie jako Ratownik WOPR, a jako medyczny zgłosiłam się do walki z pandemią i nigdy nie straciłam pacjenta, bo walczę jak lew o innych. Uratowałam życie wielu osób w szpitalu stając w obronie pacjentów wbrew zespołowi przy trudnych diagnozach i wiele osób zawdzięcza mojej upartości życie. Udało się też zmienić wytyczne i szkolić medyków w kierunku humanitarnej pomocy. Jezdziłam po Europie aby uczyć się od najlepszych i zainwestowałam sporo w szkolenia aby lepiej Wam pomagać. Dziś ja potrzebuję Waszej pomocy. Zrobiłabym dla niej wszystko, jednak jestem sama i zabrakło na leczenie. Wydałam już dużo kilka rachunków na 500zł, 600 zł, 1000zł Itd odłożyłam zapłacenie rachunków i błagałam weterynarzy o pomoc ale nie chcą jej badać ani leczyć bez pieniędzy. Pytałam nawet w schronisku i fundacji. Pies piszczy cały czas cierpi jest w bólu i potrzebuje leków-weterynarz nie chce wydać leków z powodu kwoty 1600 zł a dalsza diagnostyka na jutro dobuje do 2 tys. Nie wiadomo co dalej. W niedzielę dostała krwistej biegunki możliwe, że zjadła zatrutą kiełbasę z trutką. Błagam pomóżcie nie śpię, nie jem i odchodzę od zmysłów. Jestem sama nie mam rodziny. Popadłam w problemy finansowe bo pomagałam na Ukrainie i w ewakuacji-zrzutka poniżej i wydałam wszystkie swoje oszczędności na pomoc-zrzutka nie szła dobrze nie miałam czasu na promocję, bo jeździłam. Nie pracowalam w tym czasie ale udało się pomoc wielu ludziom i zapewnić im opiekę medyczną oraz godne warunki życia w innych krajach-kilka autobusów wyjechało do domów, dostarczyłam pomoc humanitarną i pomagałam w organizacji przedsięwzięcia i promocji pomocy Ukrainie. Teraz ja potrzebuję Waszej pomocy. Błagam pomóżcie mam tylko ją. Przekażcie znajomym, wpłaćcie, pomoc jest pilna, gdyż Czika może umrzeć potrzebna na razie kwota to tylko 2 tys-na rachunek, gdyż lekarz nie chce wydać leków ani wypisu i powiedzieć co jej dolega bez zapłaty rachunku. Dalsze leczenie i diagnostyka może kosztować więcej.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dziękuję kochani. Jesteście wspaniali! Dziś Wy mnie ratujecie. Naprawdę nie umiem prosić o pomoc ale nie mam wyboru
Zdrówka psince! Weterynarz jednak bez serca :( , może należałoby wskazać który to?
Dziękuję wszystkim serdecznie za pomoc dobrze wiedzieć, że są ludzie o dobrych sercach