Ela i Robert wiedli spokojne życie. Do dnia kiedy nawiedził ich żywioł. Powódź, z którą w ostatnich dniach zmaga się w południe Polski zniszczyła ich dom i wszystko co się w nim znajdowało. Sami własnymi rękami i ciężką pracą tworzyli wszystko od podstaw. Są jednymi z wielu ludzi dotkniętych straszną tragedią. Wielka woda z godziny na godzinę zalewała ich dom i niszczyła wszystko co napotkała na swojej drodze. Zakłóciła ich spokój i zmusiła do opuszczenia własnego domu. Zostawili wszystko i musieli w pośpiechu ewakuować się na suche tereny razem z innymi poszkodowanymi, zostawiając cały swój dobytek. 😓 Zdjęcia i krótki film nie oddają tego, co wydarzyło się tam naprawdę i co ich spotkało. Dostali schronienie od władz, kawałek dachu nad głową, ale to nie to samo co własny kąt.

Gdy woda opadła, mogli wejść do swojego domu, który był w starsznym stanie. Wszystko było przemoczone, zniszczone i byli zmuszeni wyrzucić to, co gromadzili przez lata. 😢

Razem ze swoimi sąsiadami ze łzami w oczach pracują nad sprzątaniem skutków powodzi od kilku dni od rana do wieczora wylewając pot i łzy. Załamali się i jest to całkowicie naturalne, ale są gotowi odbudować wszystko. Jednak by przyspieszyć swoją pracę muszą wysuszyć ściany, a do tego jest niezbędny osuszacz budowlany, który wyciągnie wodę z zalanych ścian i podłóg. Oczywiście władze kupili osuszacze, ale jest bardzo wiele rodzin które tego potrzebują i kolejka do nich jest długa. Dlatego z tego miejsca proszę wszystkich ludzi o wielkim sercu w tym naszych wspólnych znajomych i wszystkich innych o pomoc dla Eli i Roberta bo wszyscy wiemy jakim są wspaniałymi i pomocnymi ludźmi na codzień. Każdy grosz ma znaczenie, małe i wielkie kwoty pomogą szybko uzbierać fundusze na potrzebny im sprzęt, który pozwoli ruszyć z dalszą praca i odbudową ich domu.