id: sdbt63

Leczenie, bo mnie się przyczepiło jakieś paskudztwo

Leczenie, bo mnie się przyczepiło jakieś paskudztwo

Nasi użytkownicy założyli 1 161 888 zrzutek i zebrali 1 206 291 089 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności3

  • Drodzy Darczyńcy!

    Minął już miesiąc od ostatnich wieści ode mnie, więc pragnę przekazać Wam aktualny stan mego zdrowia.

    Miał być teraz czas, kiedy rozpoczyna się diagnostyka po radioterapii, ale niestety musieliśmy się z tym wstrzymać.  Jeszcze 3 tygodnie temu mogłem powiedzieć, że jest SUPER! Czułem się świetnie, sił przybywało, ciało się odbudowywało. Nawet odstawiłem leki przeciwbólowe (po raz pierwszy od 9 miesięcy… jak ten czas leci…) Ba! Nie tylko czułem się wspaniale, ale także wyniki badań wskazywały, że organizm jest w bardzo dobrej kondycji (jak na tak długie i agresywne leczenie).

    Niestety (albo „stety”) 2 tygodnie temu zacząłem puchnąć na policzku i szyi, a samopoczucie spadało… okazało się, że coś zebrało mi się w okolicy ślinianek, ale bez paniki: organizm sobie z tym poradził i wyrzucił z siebie! Był to najprawdopodobniej opóźniony efekt radioterapii. Teraz „faszeruję się” antybiotykiem, aby wyczyścić to, czego organizm sam nie wydalił. Także cały czas czyszczę się ze „złego”! A przecież o to chodzi ;)

    Po antybiotykoterapii i uspokojeniu się stanu zapalnego, czyli pod koniec maja, planowana jest pierwsza diagnostyka, więc i pierwsze wymierne badanie pokazujące efekty dotychczasowych terapii. Przyznam się, że czekam na nie z wielką niecierpliwością…

    Tymczasem raz jeszcze dziękuję wszystkim za wsparcie!

    Bądźcie zdrowi i do zobaczenia!

    Marcin

    PS. Myśl od skarpetek na dziś: NIEŹLE, CO?

    hIV6yFQ1AZHWn9qd.jpgLEefVxsAvZcxbesg.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Znacie mnie takiego jak na zdjęciach dołączonych do tej zrzutki i wiecie co?! Nic się nie zmieniło 😀 jedyne zmiany to prawie 20kg mniej i prawy policzek spuchnięty... a wszystko przez to, że wlazł mi w żuchwę nowotwór. Oczywiście złośliwiec w marcu dał oznaki zwykłego problemu z zębem, ale we wrześniu okazało się, że "paskudnik" zeżarł mi kawał gałęzi żuchwy. W październiku, po fizycznym zajrzeniu do środka "policzka" ujawniony został prawdziwy charakter mej dolegliwości: "rak płaskonabłonkowy G1".


Jestem zaopiekowany medycznie przez szpital we Wrocławiu gdzie zrobiono mi różne badania, zabieg pobrania próbek oraz dwie serie chemii. Niestety chemioterapia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów więc planowana na połowę grudnia rekonstrukcja żuchwy wraz z "przyległościami" musiała zostać odłożona. Niebawem zaczynam radioterapię w Centrum Radioterapii w Wałbrzychu.


Samo leczenie NFZ pokrywa z moich/naszych składek na co zdecydowanie nie narzekam. Jednak wszelka suplementacja i terapie pozwalające odbudować organizm po niszczącym działaniu chemioterapii a za chwilę radioterapii, dodatkowe badania i "wożenie się" po szpitalach pochłonęło dotychczas kilkanaście tysięcy złotych. A żeby przygotować się do przyjęcia radioterapii, do późniejszej rekonstrukcji tego co zeżarł rak i do tego co wytną chirurdzy, aby uniemożliwić nawrót "złośliwca", będzie wymagało kolejnych dużych nakładów finansowych... niestety samemu nie podołam. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o wsparcie. Dziękuję.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 517

preloader

Komentarze 5

 
2500 znaków