Natan zachorował nagle. 15 czerwca 2021 r. zaprowadziłam zdrowego syna do szkoły. Zaczęło się od bólu prawej nogi, lecz z każdą kolejną minutą stan Natana się pogarszał, pojawił się częściowy niedowład prawych kończyn, więc do szkoły zostało wezwane pogotowie. Gdy dojechałam do szpitala Natan nawet mnie nie poznał. Wstępne diagnozy i widok nieprzytomnego dziecka nie zapowiadał nic dobrego. To była jedna z dwóch najgorszych nocy w naszym życiu. Następnego dnia Natana przewieziono do szpitala we Wrocławiu na konsultacje neurologiczną i rezonans magnetyczny (niestety nie mogłam z nim pojechać, ponieważ drugi mój test na koronawirusa dał wynik pozytywny). Jego stan określono jako średnio-ciężki, a rezonans wykazał zapalenie mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych. Po uzyskaniu dodatniego wyniku na SARSCoV2 został przewieziony do Kliniki Chorób Zakaźnych w celu dalszej diagnostyki i leczenia. Tam mogłam już być przy Natanie. Po pierwszej dobie i podaniu kroplówek stan Natana uległ nieznacznej poprawie. Na polecenie zaczął otwierać oczy. Później zaczął się uśmiechać, siadać, jeść i pić, kolejno chodzić i wypowiedział pierwsze słowa. Po 3 tygodniach zostaliśmy przeniesieni do kolejnego szpitala na oddział rehabilitacyjny z rozpoznaniem: niedowład połowiczny prawostronny, stan po napadzie padaczkowym, covid-19, choroba z lyme, bakteryjne zapalenie opon mózgowych i mózgu oraz zapalenie opon mózgowych i rdzenia, inne określone postacie wirusowego zapalenia mózgu. Po 4 tygodniach ciężkiej pracy Natana z rehabilitantami i neurologopedą wróciliśmy na oddział neurologiczny celem kontrolnego rezonansu, gdzie stwierdzono dodatkowo afazję motoryczną i zaburzenia zachowania i emocji.

Po 2 miesiącach w szpitalach wróciliśmy do domu, ale to nie koniec naszej drogi do wyzdrowienia Natana. Na chwilę obecną Natan buduje już proste zdania, ale nie potrafi wypowiadać tak wielu słów jak przed chorobą, wciąż jeszcze nie pamięta wszystkich liter i cyfr. Pojawiły się zaburzenia w zachowaniu, napady agresji. Niedowład ustał i różnica jest widoczna tylko podczas ćwiczeń.

Natan pozostaje pod opieką wielu specjalistów: neurologa, neurologopedy, psychiatry, psychologa. Czeka nas jeszcze badanie słuchu i wzroku. Ma zaleconą terapię sensoryczną, terapie ręki oraz dalszą rehabilitacje, musimy zakupić sprzęty i pomoce do ćwiczeń w domu. Powrót Natana do zdrowia może potrwać od roku do kilku lat. Czeka nas długa droga, wymagająca dużo pracy, a koszty leczenia, nierefundowanych wizyt u specjalistów, rehabilitacji i dojazdów przewyższają mój budżet, dlatego zwracamy się z wielką prośbą o wparcie.

Dziękujemy!