Witam! Zbieramy pieniądze dla naszego przyjaciela Krzyśka, sytuacja wygląda źle, w maju zeszłego roku doszło do niepokojących objawów, twarz Krzyśka była co dzień coraz bardziej spuchnięta, lekarze twierdzili jednoznacznie, że jest to zwykłe uczulenie, kwestia tego, ze to co mu podawali nie pomagało zbytnio, jedynie, sterydy, które pozwalały mu w miarę swobodnie oddychać, do pewnego dnia rzecz jasna, przyszedł dzień, w którym już tego oddechu brakło, po przyjeździe na SOR z objawem duszenia się lekarze po kompleksowych badaniach wykryli guza, który pierwotnie miał znajdować się na płucu, po ponownym badaniu zdiagnozowano go na śródpiersiu, biopsja i dalsze badania wykazały, że jest to Chłoniak rozlany z dużych komórek B z zajęciem żyły głównej. Rozmiar guza był wręcz ogromny, około 13cm. Zastosowane chemioterapię, 8 cykli, w połowie, czyli po 4 cyklach guz dużo zmalał, wszystko wskazywało na dużą poprawę, była ona odczuwalna nawet po samym samopoczuciu. Po zakończeniu chemioterapii czyli po 8 cyklach nastąpiła kompletna remisja metaboliczna, czyli guz fizycznie znikł, objawy zniknęły, Zalecono terapię uzupełniającą w formie radioterapii. W połowie cyklu naświetlań doszło do komplikacji, pojawiło się ostre zapalenie osierdzia, wręcz krytyczny stan zdrowia.. Odstąpiono od naświetlań, gdyż ryzyko powikłań było za duże, stwierdzono zwyczajnie, że prawie to zabiło Krzyśka w dosłownym znaczeniu. Niestety to nie był koniec złego, po ostatnim badaniu PET-CT, które odbyło się 06.02.2020r. wynik ukazał, ze guz wrócił. Na chwilę obecną nie jest on tak duży jak był początkowo. Zbiórka ma na celu wspomóc Krzyśka finansowo, oszczędności, które posiadał skończyły się. Pieniądze z świadczenia rehabilitacyjnego starczają jedynie na opłaty. Życie, oraz niezbędne leki, dojazdy na badania są dość kosztowne. Zwyczajnie nie da rady się utrzymać, przetrwać tego co go czeka. Do pracy będzie mógł wrócić minimum za rok, nowotwór, oraz słabe serce po wydarzeniu z naświetlaniem, nie pozwalają mu na sprawne funkcjonowanie. W imieniu Krzyśka prosimy o pomoc, każdy grosz na pewno się przyda, wspólnie pomożemy mu przetrwać ten ciężki okres!