Zniszczyli moje marzenia pomóż wrócić na drogę
Zniszczyli moje marzenia pomóż wrócić na drogę
Nasi użytkownicy założyli 1 261 196 zrzutek i zebrali 1 447 411 504 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Moim marzeniem było zostać kierowcą – dziś proszę Was o pomoc, by do tego wrócić.
Cześć, nazywam się Dominika i chciałabym podzielić się z Wami moją historią – prawdziwą, bolesną, ale wciąż pełną nadziei.
Od zawsze marzyłam o pracy za kierownicą. Moja przygoda zaczęła się od pracy w firmie Diagnostyka, gdzie przez 2,5 roku zajmowałam się transportem krwi – z przychodni, szpitali, a także w nagłych przypadkach. Pokonałam pół Polski, pomagając ludziom. Niestety, uległam poważnemu wypadkowi drogowemu. Strach i trauma sprawiły, że musiałam na jakiś czas zrezygnować z zawodu.
Po pół roku przerwy wróciła we mnie pasja – postanowiłam zostać kierowcą taksówki. Pracowałam w jednej z korporacji przez rok, aż w końcu pojawiła się szansa na spełnienie marzenia – dzięki orzeczeniu o lekkim stopniu niepełnosprawności mogłam ubiegać się o dofinansowanie z Urzędu Pracy na rozpoczęcie działalności gospodarczej.
Udało się! Dostałam 69 tysięcy złotych i kupiłam wymarzony samochód – Forda Fusion w wersji hybrydowej. Dla mnie – limuzyna, spełnienie marzeń! Auto było zadbane, od pierwszego właściciela. Piękne i bezpieczne.
Niestety, szczęście nie trwało długo.
14 października 2023 roku o godzinie 21:40 doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jechałam ulicą Próchnika w stronę Kilińskiego. Stałam na czerwonym świetle, ruszyłam, gdy zapaliło się zielone – wtedy z impetem uderzył we mnie samochód pędzący ulicą Zachodnią. Miał czerwone światło od 17 sekund… Mam nagranie z kamerki, które to potwierdza.
Auto zostało doszczętnie zniszczone. Cudem przeżyłam – ja i moja pasażerka. Sprawca uszkodził również inny pojazd. Nie zabrano mu prawa jazdy – jedynie mandat w wysokości 3000 zł.
Ja zostałam bez auta, bez pracy, z bólem i z kredytem.
Otrzymałam odszkodowanie w wysokości 45 tysięcy złotych, ale musiałam je zwrócić do Urzędu Pracy – ponieważ działalność gospodarcza nie mogła dalej funkcjonować bez samochodu. Nadal spłacam część tej kwoty w ratach.
Dodatkowo – mam stałe koszty leczenia i nie jestem w stanie odłożyć na nowe auto. A moje marzenie? Wciąż takie samo. Chcę wrócić za kółko. Pracować. Pomagać. Wozić ludzi z punktu A do punktu B – bezpiecznie i z uśmiechem.
Dlatego zwracam się z ogromną prośbą – jeśli możesz, pomóż mi wrócić na drogę. Każda złotówka, każdy grosz się liczy. Chciałabym kupić bezpieczny, sprawdzony samochód, który pozwoli mi wrócić do pracy jako kierowca taksówki i zacząć wszystko od nowa.
Załączam zdjęcia auta po wypadku. Na życzenie mogę udostępnić również notatkę policyjną lub dokumentację z ubezpieczenia – wszystko po to, byście mieli pewność, że to wszystko naprawdę się wydarzyło.
Z całego serca – dziękuję.
Dominika

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.