Cześć, dziękuję że tu zaglądasz. Wczoraj znalazłam się z moim psem w trudnej sytuacji, niestety aktualnie nie mam swobodnych środków aby samodzielnie pokryć leczenie. Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro, ale postanowiłam działać tak jak mogę.

Wczoraj w nocy trafiliśmy do lecznicy. Polar (bardzo energiczny pies) nie mógł wstać i z trudem schodził ze schodów.

Wykryto bakterie elrichia, czyli od kleszcza, jednak są dalsze podejrzenia i badania w kierunku choroby Addisona (niewydolność nadnerczy). Za nami badania krwi, kroplówka, przed nami usg, ponowne badania krwi, konsultacje z lekarzem i zobaczymy co jeszcze.

Szacuję koszt leczenia na 2000 zł, mam nadzieje że uda się zamknąć w mniejszej kwocie. W takiej sytuacji z chęcią zwrócę przesłane środki.

Będziemy bardziej niż wdzięczni za każde wsparcie. To 4 letni pies, zazwyczaj wesoły, pełen energii, chętny do zabawy. Teraz go nie poznaje i serce mi pęka!

dziękuję z góry.