Kolejny raz przestajemy wierzyć w ludzi!My Wolontariusze...😞

Serce rozpadło nam się na milion kawałków, patrząc na niego... Na upodlonego do granic możliwości bezbronnego zwierzaka... Skóra i kości - tak w skrócie można opisać boksera Maxa😭

Max nie mógł liczyć na żadne zainteresowanie ze strony swojego pseudo opiekuna. Przypięty na krótkim łańcuchu do budy przez większość swojego życia, ostatnie lata czekał na koniec męczeńskiego żywota. W głodzie, z wystającymi kośćmi żeber i miednicy. Przecież nie był już młody po co go karmić...Tak właśnie „ludzie” podchodzą do obowiązków związanych z posiadaniem zwierząt. To kolejny przykład bestialstwa i czystego sadyzmu.

Jaką funkcję miał pełnić ten pies w budzie u kresu sił 😞Czym zasłużył sobie na taki brak zainteresowania? Co zrobił temu pseuczłowiekowi, który skazał go na taki los? Jest tylko jedna odpowiedź. Obdarzył go BEZWARUNKOWĄ miłością! 

Na szczęście przypadek sprawił że Max uciekł,został zauważony,post trafił na naszą stronę,a my zaczęliśmy szukać dla niego ratunku aby na czas wyrwać tę niewinną istotę z rąk śmierci.Na naszą prośbę o pomoc odpowiedzieli inspektorzy z Pogotowia dla Zwierząt,dziękujemy za współpracę i za uratowanie Maxa,za przeprowadzenie interwencji dzięki której Max ma szansę na nowe życie.

Przed domem tymczasowym a przede wszystkim przed Maxem ogrom pracy. Wieloletnie zaniedbania właściciela nie naprawią się same. Psiak został już poddany wymaganej diagnostyce,przed nim kolejne specjalistyczne badania.

Max został co prawda wyrwany z rąk bezdusznego opiekuna, jednak to od Waszej pomocy zależy, czy powróci do dawnej sprawności.Dlatego kolejny raz ośmielamy się błagać Was o pomoc dla uratowanego psiaka. Możemy to zrobić tylko razem! Czy jesteście z nami?

Prosimy Państwa o wsparcie w leczeniu Maxa. Wymaga on dalszej diagnostyki i odpowiedniego żywienia. Dajmy mu razem szansę na odmianę jakże złego losu. Max jest wesołym, ufnym oraz pozbawionym agresji do zwierząt i ludzi psem. Akceptuje wszystkich i każdego traktuje jak członka rodziny.

Max przebywa w domu tymczasowym jednego z inspektorów Pogotowia dla Zwierząt.

Błagamy Państwa o wsparcie... Żeby o niego zawalczyć, potrzebne są pieniądze!

Z góry dziękujemy!🙏❤️