Witam, poszukuję ludzi o dobrym sercu kochających jak ja zwierzęta którzy pomogą ocalić mi te trzy konie przed śmiercią....

Nigdy nie myślałem że w ten sposób będę poszukiwał pomocy lecz czas mnie nagli... Podjąłem się wyzwania odkupienia trzech koni i zapewnienia im spokojnej starości.

Konie należą do starszego małżeństwa, od dwóch tygodni niestety jest już tylko pani Zofia która pozostała sama po ciężkiej chorobie męża.

Nie dając rady już opiekować się zwierzętami, o ile udało się znaleść domy dla psów i kotów. W domu pozostały jeszcze trzy konie, dowiedziałem się że konie zostaną odebrane i najprawdopodobniej trafią pod nóż.

Podjąłem trochę dramatyczny krok decydując się na odkupienie tych koni nie mając do tego warunków. Wiem wariactwo przez które wylądowałem na tej stronie.

Udało mi się już zorganizować miejsce gdzie będę mógł wybudować prowizoryczną stajnie wraz z wybiegiem.... Wszystko zrobię własnoręcznie z pomocą przyjaciól. Pozostaje tylko kwestia finansowa, ponieważ ile będę mógł tyle przeznaczę lecz nie jest łatwo, stajnia, ogrodzenie, jedzenie na start, weterynarz oraz transport. Chcę również zapłacić za te konie, co napewno pomoże samotnej już pani Zofii.

Gdyż jest to kobieta o wielkim sercu. Wraz z mężem nie byli nigdy zamożni lecz kochali zwierzęta bardzo mocno stąd też konie na ich nie wielkiej działce...

Już raz były uratowane...chciałbym uratować je po raz drugi. Gdyż wydaje mi się że nie tylko ludzie zasługują aby godnie spędzić swoje życie i starość.

Jeśli postanowisz mi pomóc , będę naprawdę wdzięczny oraz z przyjemnością udostępnie kontakt ze mną oraz odwiedziny koników i darmowe jazdy :)