id: smrwpf

Na leczenie Tytusa po usunięciu nowotworu

Na leczenie Tytusa po usunięciu nowotworu

Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 264 zrzutki i zebrali 1 200 327 995 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Cześć

Poznajcie Tytusa, psa który trafił do nas ponad rok temu całkowitym przypadkiem.

Znaleziony w schronisku przy okazji adopcji swojego kumpla Ozzyego.

Zabraliśmy go na spacer bo miał zostać sam w kojcu, staruszek po 10 latach więzienia był już pogodzony ze swoim losem, jak wracaliśmy nie walczył jak kolega o zmianę kierunku, opuścił głowę i poszedł w kierunku kojca. Wiedzieliśmy, że tak nie można, że mamy miejsce na dwa psiaki, że ta zima może być jego ostatnią.

Mimo tego, że obsługa schroniska odradzała nam adopcje „to stary i brzydki pies, jak chcecie dwa to mamy ładniejsze” Tytus wskoczył do bagażnika i Pojechał z nami do domu.

Jego stan zdrowia był fatalny. Otyłość, ubytki w futrze, niedoczynnosc tarczycy i fatalny stan skóry.

Ale to dzielny senior z duszą szczeniaka, nie poddawał się i udało nam się wyprowadzić jego zdrowie na prostą. Stan skóry się poprawił, futro pięknie odroslo a długie spacery przestały być wyzwaniem dla kondycji. Pojechaliśmy na wspólne wakacje nad morze którymi był zachwycony, codzienne godziny na plaży były dla niego przygodą.

Niestety u Tytusa zdiagnozowano guza uda. Wycięto mu 60% nogi, udało się jednak uratować najważniejszy nerw.

Chirurg stwierdził, że jeżeli w ogóle będzie wstanie stać na tej łapie to zaliczy to do kategorii cudów.

Na następny dzień Tytus wstał i poszedł sprawdzić co ciekawego dzieje w miskach. Tak po prostu trochę chwiejnym krokiem ale wstał i poszedł.

Niestety nie całe jego ciało jest już tak silne jak charakter i wola życia, rana się kiepsko goi przez co wymaga codziennej pielęgnacji i częstych wizyt w gabinecie weterynaryjnym. Wykorzystaliśmy już wszystkie drogi kredytowe, debety pękają w szwach.

Po tym wszystkim co ten psiak przeszedł (10 lat schroniska, rany postrzałowe, naderwane uszy) byłoby nie fair się poddawać. Zwłaszcza, że Tytus chce żyć, walczy a lekarze są dobrej myśli.

Pomóżcie nam zapewnić mu komfortową i bezbolesną starość.



AKTUALIZACJA

Tytus pomału wraca do siebie ale niestety szwy rozchodzą sie coraz bardziej, rana będzie wymagać zabiegów które wiążą sie z kolejnymi kosztami.

Jeżeli uda się zmieścić w kosztach lub będą niższe niż zakładane, nadwyżkę przekażemy na innego psiaka

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 86

 
Dane ukryte
50 zł
GW
Goferek wspiera Psiegokolegę
50 zł
SE
Serdeczny
ukryta
RP
Romana Piwowarczyk
100 zł
MC
Magdalena Cagara
100 zł
 
Dane ukryte
50 zł
KC
Kasia chro
40 zł
 
Dane ukryte
20 zł
ŁA
Łajzs
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków