Moje problemy zdrowotne zaczęły się od z pozoru niegroźnego bólu głowy. Niestety ten z czasem zamienił się w nieznośne migreny – wielokrotnie musiałem wzywać pogotowie, bo ból był nie do wytrzymania… Dopiero po wielu badaniach poznałem powód – diagnozę, która odwróciła moje życie do góry nogami…

Przeprowadzono tomograf, który wykazał, że w mojej głowie znajduje się coś niepokojącego. Lekarze zatrzymali mnie na obserwacji i już następnego dnia, po wykonaniu rezonansu okazało się, że cierpię na nowotwór mózgu… W mojej głowie znajdował się guz, który bardzo szybko rósł.

Poddałem się operacji usunięcia, jednak guza niestety nie udało się pozbyć w całości. Pewna część była już nieoperacyjna.

Po paru dniach miałem wyjść do domu, ale lekarz po konsultacji stwierdził również zbieranie płynu mózgowo – rdzeniowego. Podłączyli mnie pod drenaż lędźwiowy. Niestety, jakby problemów było mało, niedługo później zdiagnozowano również zapalenie otrzewnej. Konieczne było usunięcie wyrostka. Lekarze przeprowadzili operację, która uratowała moje życie…

Cierpię również na padaczkę, przez którą nie mogę przebywać sam. Potrzebuję stałej opieki, wsparcia, kontroli… Na co dzień jest przy mnie babcia, która towarzyszy mi podczas wszystkich wizyt lekarskich i na miarę swoich możliwości – opiekuje się mną.

Niestety muszę na stałe przyjmować leki i kontrolować swój stan zdrowia. Nie czuję się najlepiej… Na najbliższe miesiące mam zaplanowane badanie rezonansem i wizyty u neurochirurga i neurologa…

Do tego wszystkiego jako dziecko chorowałem 5 lat na białaczkę. Teraz nie mogę chodzić ze względu na startą kość biodrową, a więc czeka mnie kolejna operacja i długa rehabilitacja.

Planuję również ze względów estetycznych oraz zdrowotnych poleczyć wszystkie zęby i założyć aparat, gdyż bez niego jest spora szansa na utratę zębów w młodym wieku.

Założenie aparatu + wizyty to koszt minimum 7000zł + 4 zęby do naprawy 1200zł*4 + koronka 1500zł = 13300zł

Ze względu na utratę włosów na dużej powierzchni głowy, przez guza mózgu planuję wykonać przeszczep włosów. Koszt od 15000 do 25000zł.

Na chwilę obecną nie wyrabiam się z opłatami ze względu na to iż przyznano mi najniższą rentę socjalną a do pracy iść nie mogę, ze względu na świeżą operacje i dwie nadchodzące jeszcze.

A rachunków coraz więcej. Za same leki w miesiąc potrafię 800/1000zł...

Reasumując potrzebuję jeszcze do pomocy:

13300 zł - stomatolog i ortodonta

około 20000 zł - przeszczep włosów (zależy mi bo jestem jeszcze bardzo młodym człowiekiem i chciałbym żyć spokojnie)

Bieżące wydatki do rozwiązania sprawy z przyznaniem świadczenia wspierającego tak do końca i początku roku = 3miesiące = 3000zł

W zaokrągleniu 46000zł.

Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.